Wstrząsające dane o życiu polskiej rodziny katiuszka |
2014-03-16 14:50
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

W Polsce wielodzietnych rodzin jest ponad milion

Coraz więcej samorządów angażuje się w budowę programu pomagającego dużym rodzinom w codziennym - i przede wszystkim ułatwionym - dostępie do kultury, komunikacji miejskiej i obiektów sportowo - rekreacyjnych. Idea wprowadzenia Karty Licznej Rodziny powstała we Francji. Zrodzona w duchu egalitaryzmu już w 1921 roku uprawniała tamtejsze duże rodziny do korzystania z ulg i udogodnień. Pomaga wielodzietnym w codziennym życiu, uprawniając do zniżek komunikacyjnych. Każda z nich, posiadając sześcioro dzieci liczyć może w przypadku połączeń kolejowych na 75% zniżkę, przy pięciorgu 50%. Czwórka lub troje dzieci to odpowiednio 40 lub 30% ulgi komunikacyjnej. W naszym kraju pierwszymi miastami, które wprowadziły Kartę Dużych rodzin były Wrocław, Grodzisk Mazowiecki, Tychy i Sandomierz. W ubiegłym tygodniu Karta została wprowadzona w Elblągu. Trwają prace nad wprowadzeniem Ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny. Ma ona stanowić element łączący działania samorządów i władz państwowych. Karta ma być do dyspozycji wszystkich dużych rodzin jeszcze w 2014 roku.

ciąg dalszy

http://infografika.wp.pl/title,Warunki-zycia-rodzin-w-Polsce,wid,16385415,wiadomosc.html#czytajdalej

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

22

Odpowiedzi

(2014-03-16 14:52:35 - edytowano 2014-03-16 15:00:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
\"W naszym kraju pierwszymi miastami, które wprowadziły Kartę Dużych rodzin były Wrocław(...) \"

A jak to wygląda w praktyce?
Zniżki na wejscia na basen, do ZOO, darmowa komunikacja miejska w weekendy .. .ale jak przyjdzie co do gara wlozyc czy dojechac do szkoly, to pomocy nie ma:-(
(2014-03-16 14:57:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407
Moim zdaniem dla takich rodzin wielodzietnych powinny być jakies bony do żywności albo coś takiego a nie głupoty typu tańsze bilety na kino basen itp.
Bardziej państwo pomogło by dając zniżki na jedzenie ubrania książki dla takich rodzin i ich dzieci
(2014-03-16 15:00:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Moim zdaniem dla takich rodzin wielodzietnych powinny być jakies bony do żywności albo coś takiego a nie głupoty typu tańsze bilety na kino basen itp.
Bardziej państwo pomogło by dając zniżki na jedzenie ubrania książki dla takich rodzin i ich dzieci
Dokąłdnei Monisia, tyle, ze wtedy by z tego ... korzystali, a tak tego nei robią i pieniażki zostają.
(2014-03-16 15:02:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Wątpię czy polska rodzina z tak dużą liczbą dzieci wybrałaby się na raz wspólnie na basen...
Rita, nie basen im w głowie, tylko to w co sie ubrac i co zjeść. Zobaczcie ile dzieci zyje w skrajnym ubostwie.... W cywilizowanym kraju , to podwojnie poruszające.
(2014-03-16 15:04:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Az 450tys dzieci nie ma wszystkich podrecznikow z powodu biedy. O tym sporo wiem z autopsji - bywało, ze 1/3 klasy nie miala podrecznika.
(2014-03-16 15:20:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
a ja uważam, że państwo nie jest od dawania. Osobiście uważam, że lepiej by było żeby produkty dla dzieci żywność, pieluchy, leki, książki itp były zwolnione z podatku. Wystarczy żeby państwo nie zabierało. Za darmo nie ma nic, nawet za darmowy obiad ktoś musi zapłacić.
A ja nie do końca się zgodze. Ja chciałabym TYLKO PRACY bo za 1700 zl ( renta meza i moja pensja ) nie utrzymamy rodziny. Wiele pisalam o tym na blogu.
(2014-03-16 15:25:30 - edytowano 2014-03-16 15:25:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
a ja uważam, że państwo nie jest od dawania. Osobiście uważam, że lepiej by było żeby produkty dla dzieci żywność, pieluchy, leki, książki itp były zwolnione z podatku. Wystarczy żeby państwo nie zabierało. Za darmo nie ma nic, nawet za darmowy obiad ktoś musi zapłacić.
A ja nie do końca się zgodze. Ja chciałabym TYLKO PRACY bo za 1700 zl ( renta meza i moja pensja ) nie utrzymamy rodziny. Wiele pisalam o tym na blogu.
zgodzę się z Tobą. Państwo powinno dać możliwości godnego życia, czyli np w jakiś sposób sprawić żeby nasza gospodarka się rozwijała, żeby przedsiębiorcom opłacało się zatrudniać ludzi a nie dawać zasiłki itp. Nie tędy droga.
Duza grupa ludzi chorych i niepełnosprawnych nie ma godnego zycia w Polsce - traktuje sie ich gorzej jak zwierzeta.
(2014-03-16 15:37:43 - edytowano 2014-03-16 15:38:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
a ja uważam, że państwo nie jest od dawania. Osobiście uważam, że lepiej by było żeby produkty dla dzieci żywność, pieluchy, leki, książki itp były zwolnione z podatku. Wystarczy żeby państwo nie zabierało. Za darmo nie ma nic, nawet za darmowy obiad ktoś musi zapłacić.
A ja nie do końca się zgodze. Ja chciałabym TYLKO PRACY bo za 1700 zl ( renta meza i moja pensja ) nie utrzymamy rodziny. Wiele pisalam o tym na blogu.
zgodzę się z Tobą. Państwo powinno dać możliwości godnego życia, czyli np w jakiś sposób sprawić żeby nasza gospodarka się rozwijała, żeby przedsiębiorcom opłacało się zatrudniać ludzi a nie dawać zasiłki itp. Nie tędy droga.
Duza grupa ludzi chorych i niepełnosprawnych nie ma godnego zycia w Polsce - traktuje sie ich gorzej jak zwierzeta.
ja mam takie zdanie, że z jedna pensja powinna wystarczać rodzinie na godne życie. Takim mam model rodziny. Pracujący tata a mama zajmująca się domem. Jeżeli chcemy żyć na dużo lepszym poziomie to pracują obydwoje rodziców. Ale niestety żyjemy w takim kraju gdzie 80% naszych zarobków nam zabierają i jest to niestety niemożliwe.
Powinna... oj powinna... A nie ma jak stracic prace ok 40stki, kiedy zdrowie wysiada. Nie mam szansy konkurować z 25-latkami. A 1/2 etatu to jalmużna.
(2014-03-16 15:39:43 - edytowano 2014-03-16 15:41:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Mysle, ze obie macie po części rację i Rita i Myszkadamiana. Myszkodamiana, ale jak nie zarobie bo pracy dla mnie nie ma, to nie ma za co kupić .. z vatem czy bez vatu ... Identycznie jest z ulga prorodzinną. Dla wielu jest tylko TEORETYCZNIE.
(2014-03-16 16:23:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
a ja uważam, że państwo nie jest od dawania. Osobiście uważam, że lepiej by było żeby produkty dla dzieci żywność, pieluchy, leki, książki itp były zwolnione z podatku. Wystarczy żeby państwo nie zabierało. Za darmo nie ma nic, nawet za darmowy obiad ktoś musi zapłacić.
A ja nie do końca się zgodze. Ja chciałabym TYLKO PRACY bo za 1700 zl ( renta meza i moja pensja ) nie utrzymamy rodziny. Wiele pisalam o tym na blogu.
zgodzę się z Tobą. Państwo powinno dać możliwości godnego życia, czyli np w jakiś sposób sprawić żeby nasza gospodarka się rozwijała, żeby przedsiębiorcom opłacało się zatrudniać ludzi a nie dawać zasiłki itp. Nie tędy droga.
Duza grupa ludzi chorych i niepełnosprawnych nie ma godnego zycia w Polsce - traktuje sie ich gorzej jak zwierzeta.
to przyjezdzajcie do UK , mąz nie bedzie mial problemow ze znalezieniem pracy ... mimo wozka .

Podobne pytania