2016-10-20 19:47
|
j.w
Jestem 4miexhy po porodzie. Karmie piersią. Włosy wychodzą mi garściami. Teoretycznie wiem, ze po ciąży swoje musi wylecieć ale przy pierwszym tak mi nie leciały.
Nie jest to chyba kwestia niedoborów, bo bardzo pilnuje diety a i pazury mam ładne, mocne i długie (o jaka ja skromna:-)) a jakby mi czegoś brakowało to pewnie i pazury byłyby brzydkie i cera szara a u mnie z tym ok.
Jakieś sugestie, co by tu zrobić, zeby te włosy uratować?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
we wakacje kupiłam biotebal 5 mg,poprawiły mi sie paznokcie( miałam strasznie łamliwe i miekkie)włosy mniej wypadały rzadko sie przetłuszczały i zauwazyłam troche baby hair:)skora na kolanach nie była wkońcu szorstka zużyłam jedno opakowanie ,teraz biore capivit ale nie jestem zadowolona .Co drugi dzień musze myć głowe włosy sie przetłuszczają skora swedzi na ciele.A od tygodnia zaopatrzyłam sie w szampon i odżywkę z dermeny :)takze gdy zuzyje capivit wracam chyba do biotebalu
Lacze sie w bolu z toba kochana :* mam to samo, jak byly piekne geste tak teraz trzy na krzyz :/ leca garsciami, w domu sa wszedzie. Mimo ze nadal wypadaja to widze ze z przodu jakies pojedyncze juz odrastaja. Z Nicole mialam to samo i dopiero cos kolo 10 msc po porodzie przestaly tak wypadac, takze jeszcze czekam
Madzia bierzesz jakies suplementy na poprawe?
Szampon jest jedyny taki na rynku chroniony prawem patentowym i zalecają jego stosowanie także po hemioterapii.