nic sie nie boj,mi wywolywali przez 3dni:D,ale to nie jest straszne,bolalo jak wkladali reke w srodek z ta tabletka na sznurku,pierwsza po 24h musialam wyjac i wywalic ,kolejne dwie na 6h rozpuszczalne.wiec na 3 dziec jak mi dal doktor 3tabletke to po 4h przyszedl przebil wody,tez reka,zalozyl kroplowke i dalej lezalam podlaczona pod ctg,i tak do 15,o 15stej dopiero poczulam pierwsze bole,ale ja je kojarze z naciskiem na siku:),wiec dla mnie to byla pestka:D..i tak do 18stej,ciagle chcialam siku,az mnie to tak bolalo ze bralam na placz,choc,nie chcialam poloznej meczyc ganiac w ta i we wta:),to meczylam sie z pelnym pecherzem,o 18 polozna przyszla poglaskala mnie po ramieniu i powiedziala chodzmy,ii poszlysmy,po drodze ucieklam do wc ale siku nie bylo heh,choc mialam takie uczucie,to musialy byc skurcze hehe.,,jak juz sie polozylam na lozko,to polozna sie pytala czy chce epidural,chlopak mowil wez sie zgodz,moze nie bedzie bolalo,ale ja bardzo chcialam wiedziec co sie czuje,mimo tego przeczytalam notke o zastrzyku ale nie zdazylam go dostac,polozna sprawdzila rozwarcie,powiedziala ze sie obejdzie bez,rozwarcie na 9.5 cm i GLOWKA,polozna byla w szoku,bylo milion pytan,czy to napewno pierwsze dziecko,czy jestem pewna ze nie rodzilam wczesniej i takie tam.....o 18.34 przyszla na swiat moja kochana Córcia:),,porod byl dla mnie przyjemnoscia,chce ten moment te uczucie pamietac do konca zycia:)to jak wychodzi dziecko z matki to jest normalnie cos niesamowitego,a potem ta radosc,niunia na piersi..tuli sie jakby juz rozumialo ze to juz,ze kazdy czekal na jej przyjscie,,nie do opisania:)
dam Ci jedna rade:)
jesli bedziesz miala porod bbez komplikacji to przy porodzie bedzie tylko polozna i Twoj partner lub ktos kogo chcesz zabrac,badz dzielna,mimo tych znosnych:)boli staraj sie byc kontaktowna,wspolpracuj z polozna,staraj sie jej sluchac,bedzie wam lzej:) skup sie na krzykach i piskach innych obok(bo krzycza i one i polozne)ale to te rozwydrzone angielki)my jestesmy inne-SILNIEJSZE:)wspierajcie sie nawzajem,ja w trakcie rozmawialam z nia jak bardzo chce urodzic przed 19zeby ona mogla isc do domu hehe,po wszystkim przytulila nas mocno,cala trojke i pozegnala sie;)
naprawde jak nast razem bede w ciazy tez chcialabym miec wywolywany porod,choc opinie sa podzielone,wiekszosc twierdzi ze wywolywany bardziej boli,,ja mialam wywolywany przez podwyzszony cukier,dni przed terminem,ale wydaje mi sie ze nie ma roznicy,trzymam kciuki,i daj mi znac jak poszlo,a jestem pewna ze pojdzie gladko:)
przepraszam za bledy:p,milego dnia;),,a i moj chlopak dodaje ze mam napisac jak bardzo byl on pomocny przy porodzie:)-tak byl:)