Zabawne historie z porodówki/pobytu w szpitalu/u ginekologa. kwietniowa2 |
2013-03-28 09:29
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Zdarzyły się Wam jakieś ciekawe, zabawne lub dziwne sytuacje u lekarza albo w szpitalu? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w ramach rozrywki.Ja jeszcze takich przeżyć nie doświadczyłam, bo jestem w pierwszej ciąży, więc jeszcze nie miałam okazji, ale moja przyjaciółka owszem. Po porodzie, gdy leżała wycieńczona jeszcze na tym morderczym fotelu, lekarz spytał czy ma jakieś pytania. Prawdopodobnie chodziło mu o poród, bobaska czy coś w tym stylu, a ta do niego: "Owszem, mam pytanie. Gdzie jest moja torba?" ;D

TAGI

6

Odpowiedzi

(2013-03-28 09:35:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta26marca
raz jak czekałam do gin to w poczekalnie dwie ciężarne zaczęły się szarpać i kłócić o miejsce w kolejce i skończyło się tym że jedna pojechała na porodówkę. i kolejna to taka że mam takie samo nazwisko jak mój lekarz prowadzący który jest zastępcą ordynatora w szpitalu w którym leżałam i wszyscy myśleli że to moja jakaś rodzina i skakali jak przy jajku:)
(2013-03-28 09:39:21 - edytowano 2013-03-28 09:40:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwietniowa2
Całkiem przydatny zbieg okoliczności z tymi nazwiskami.:D
(2013-03-28 09:42:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwietniowa2
Zazwyczaj takie sytuacje są śmieszne dopiero po jakimś czasie. Przynajmniej masz co wspominać. Podejrzewam, ze Twoja mina była wtedy bezcenna.
(2013-03-28 10:23:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cleogosia
Od razu gdy moja mała ze mnie 'wyszla' ,odcieli pepowine to polozna zawolala wszystkie pielegniarki,ze maja szybko przyjsc ,ja wystraszona,mysle,ze z moim dzieckiem cos nie teges...wchodza te pielegniarki wszystkie a polozna im mowi "patrzcie,dziecko w czepku urodzone" i zaczely podziwiac,a ja taka rozdziabana na tym lozku leze i sie smieje bo myslalam,ze cos nie tak,a okazuje sie ze moja mala sie w czepku urodzila :D
(2013-03-28 12:25:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
ja dostałam buziaka w policzek od swojego gina :-) na przeprosiny bo mi źle spiralę założył. Dał mi buziaka i powiedział że przeprasza i że jak teraz bedzie coś nie tak to odda mi kase za spiralę. Zboczuch perfidny ! :-) Ale lubimy się więc do niego chodzę.

Podobne pytania