Potem, po jakimś tygodniu trzy trójki i dwie 4 na raz zaczeły.
A potem pozostałe dwie czwórki ;)
Oczywiście było źle jak zawsze, czyli katar przez tydzień, gorączka i biegunka przez dwa dni, marudnośc i płaczliwośc oraz gryzienie wszystkiego co się da przez prawie miesiąc..
Jak już się przebiły, to było nieco lepiej, ale ogólnie całe przebijały się z pół miesiąca (trójki) i z miesiąc (czwórki), a potem jeszcze rosły, ale to już Jej nie bolało ;)