Twaróg i winogrona. Byłam chora jak nie miałam tych produktów w domu.
Nie pamietam teraz od kiedy mi się tak zaczęło, ale na pewno pamiętam,że nie wiedząc o ciąży NIE MIAŁAM OCHOTY na...ptasie mleczko! To był dla mnie szok :) Sama sobie się zdziwiłam o_0
Tego dnia idąc do pracy wymysliłam sobie, że kupię test ciążowy. Tak po prostu...Wyobraź sobie moją minę, kiedy okazał się pozytywny! haha! Do tej pory pamiętam radosne podskoki i niewyobrażalne szczęście przez calutki dzień w pracy :)
Seks był 11-12 maja, a już 26 maja zrobiłam test- pozytywny :))