2015-08-14 23:17 
        |
         
        
        
    Czy to chęć zdobycia jakiś nowych doświadczeń, nuda w związku, podniesienie adrenaliny, czują się niedopieszczeni czy co?
Ale do sedna, dzisiaj w pewnej gazecie był dodatek z krzyżówkami, a na ostatniej stronie Anonse.
"Żonaty męzczyżna 50 lat pozna miłą mężatkę do 55 lat w wiadomych celach"
albo
"Wysoki przystojny mężczyzna pozna mężatke, która lubi być pieszczona oralnie"
i kupe innych takich tekstów, ale w większości "żonaty pozna mężatkę"
A swoją drogą to by były jaja jakby, jakaś żona też szukałą anonsu i natrafiła na swojego męża :D
            
        
TAGI
            
                                Brak tagów, bądź pierwsza!
                
                    
                                    
        Odpowiedzi
				
    
    
Jest wiele nieszczęśliwych małżeństw, ludzie któzy są ze sobą tylko z przyzwyczajenia, albo przez to że mają dzieci. Wtedy gdy już mają te 50 lat i więcej pewnie czują, że co mają do stracenia, dzieci odchowane, wiele im z życia nie zostało, trzeba korzystać póki jest siła i ochota. Po części ich rozumiem, oczywiście mówię o takich przypadkach jakie opisałam...
No ok, zgodzę się trochę z Tobą, ale mając po te 50 lat i więcej, mająć odchowane dzieci, po co się męczyć w takim związku?
				
				
					
				
    
    
Jest wiele nieszczęśliwych małżeństw, ludzie któzy są ze sobą tylko z przyzwyczajenia, albo przez to że mają dzieci. Wtedy gdy już mają te 50 lat i więcej pewnie czują, że co mają do stracenia, dzieci odchowane, wiele im z życia nie zostało, trzeba korzystać póki jest siła i ochota. Po części ich rozumiem, oczywiście mówię o takich przypadkach jakie opisałam...
No ok, zgodzę się trochę z Tobą, ale mając po te 50 lat i więcej, mająć odchowane dzieci, po co się męczyć w takim związku?Jest wiele nieszczęśliwych małżeństw, ludzie któzy są ze sobą tylko z przyzwyczajenia, albo przez to że mają dzieci. Wtedy gdy już mają te 50 lat i więcej pewnie czują, że co mają do stracenia, dzieci odchowane, wiele im z życia nie zostało, trzeba korzystać póki jest siła i ochota. Po części ich rozumiem, oczywiście mówię o takich przypadkach jakie opisałam...
No ok, zgodzę się trochę z Tobą, ale mając po te 50 lat i więcej, mająć odchowane dzieci, po co się męczyć w takim związku?
				
    
    
Jest wiele nieszczęśliwych małżeństw, ludzie któzy są ze sobą tylko z przyzwyczajenia, albo przez to że mają dzieci. Wtedy gdy już mają te 50 lat i więcej pewnie czują, że co mają do stracenia, dzieci odchowane, wiele im z życia nie zostało, trzeba korzystać póki jest siła i ochota. Po części ich rozumiem, oczywiście mówię o takich przypadkach jakie opisałam...
A mimo wszystko chca byc z osoba obecna i noe chc a tego tracic .straszne ale prawdziwe 
				
				
									
    
    
            

            
            
            
