2015-06-01 13:18 (edytowano 2015-06-01 13:28)
|
chodzi mi o pamiątki wszelkiego rodzaju, sprzęty, książki, zabawki, wszelkie inne przedmioty użytkowe lub nieuzytkowe?
powiem Wam, że ja nie cierpie mieszkać w tłoku, nie mam skłonności do gromadzenia bibelotów, staram się życ minimalistycznie , nauczona doswiadczeniem jakichś 4 przeprowadzek w ciagu ostatnich 5 lat, ale w obrębie jednego wojewodztwa :D mimo to i tak gdzie nie spojrze to pełno wszystkiego... i tak sie zastanawiam co tak naprawde clzowiekowi jest potrzebne ile tego by blyo, ja np. mam senstyment do kartek pamietkowych, bizuterii i ciezko byloby mi z tym sie rozstac a Wy? jesli macie ochote napsizcie
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ubrania według mnie są w moim domu wszędzie, a Hankowe to juz wogóle, tylko że znowu duzo Mama znosi od koleżanek z pracy co dzieci powyrastały i juz im niepotrzebne. Co kilka misięcy robię generalne porządki i oddaję ubrania do pck czy komuś z rodziny, a i tak wszedzie ich pełno.
Z innych rzeczy mam duzo talerzy, szklanek, sztućców poupychanych po szafkach "w razie przyjęcia na miliard osób" co w mojej 5 letniej karierze małżeńskiej nie zdarzyło się nigdy, impreza do 10 osób max :)