a tak poza tym to zaluje ze caly czas siedzialam w domu i nie zrobilam nic pozytecznego, tylko ogladalam filmy, seriale. mialam w planie pouczyc sie hiszpanskiego i do tej pory nawet nie otworzylam ksiazek :(

Hm... Czy żałujecie czegoś czego nie zrobiłyście w ciąży?
Bo mi np pęka serce, że nie miałam sesji z brzuszkiem, bo moje maleństwo się za szybko wypchało na świat, a w 38 tyg mieliśmy iść do fotografa...
A jak jest u Was? Bo jakoś mnie naszło... (chyba za dużo czasu mam, bo mała śpi :))