Hej wszystkim.
Moja córka jest/była ciagle faszerowana antybiotykami przez naszego pediatre (wiecej tutaj: http://40tygodni.pl/Category/025/2,148883,kazda-infekcja-konczy-sie-na-antybiotyku-pomozcie.html).
Teraz dla odmiany zlapala zapalenie migdalkow, lekarz narazie nie przepisywal antybiotyku a tylko kazal psikac na migdaly tantum verde. Ja podaje jej jeszcze syrop z cebuli i kisiel z siemienia lnianego. Siemie dziala bardzo dobrze, po nim mala mniej kaszle, ale nadal pozostaje problem chrypki i bolu migdalow.A takze poranny kaszel kiedy to zanim podam jej siemie mala az placze z bolu gardla powodowanego wlasnie przez kaszel. Nie wiem czy jest jakis jeszcze inny sposob na migdaly i bol? Pomozcie bo lekarka pewnie jak zawsze bedzie chciala isc w antybiotyk a ja sie juz nie zgodze przynajmniej dokiedy nie zrobie jej posiewu z gardla na dowod ze to bakteria.
Ps. podaje mlodej tez sok z warzyw (burak,marchewka,ogorek), herbate z rumianku, mleko z miodem i herbate malinowa z cytryna i miodem. Jka jeszcze mozna jej pomoc? Mala ma 2 lata i 3m
2015-11-20 13:32 (edytowano 2015-11-20 13:34)
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
A mała ma biały nalot na migdałach?
nie, sa tylko czerwone i napuchniete