Od piątku walczę z chorobą !! Na początku bił gardła okropny nic nie pomagało , weekend jakoś przeżyłam na aspirnie w poniedziałek wizyta u lekarza juz z ogromnym bólem ucha gardła kaszlem i katarem , wydzielina zielono-ropna. Lekarz kazał brać dalej aspiryne jakieś leki na gardło wedle uznania i miałam kupić jakiś syrop ma kaszel i tyle . Wczoraj kaszel trochę się uspokoił ale ucho dalej daje czadu , miałam w domu antybiotyk duomox wiec zaczęłam brać , dziś kaszlu prawie nie ma ale ucho boli tragicznie chodzę prawie po ścianach , do tego strasznie boli mnie głowa mam szumy w tym uchu , żeby tego byłp mało rano wstałam z okiem mega spuchnietym i sklejonym ropa . I od rana nasila się ból zębów po tej stornie gdzie boli ucho . Oczywiście jak tylko P. Wróci do pracy jadę do lekarza , ale czy któraś z was przechodziła tak zapalenie ucha ?? A może to co innego , wiadomo lekarzami nie jesteście ale mi bardziej chodzi o to ze byłam już raz u lekarza i diagnoza była tragiczna a raczej jej nie było
Odpowiedzi
marna sprawa, bo zapalenie ucha lubi nawracać. ja bez czapki nie ruszam się z domu.