U mnie w szpitalu nie trzeba było. Ale dobrze jest sciaganc w odpowiednim czasie bo później uwieraja szczególnie latem. Ja sie zagapiłam i juz od czerwca nie dało rady ich ruszyc a w sierpniu strasznie juz uwierały
Spuchły mi palce i nie mogę zdjąć pierścionka zaręczynowego...Obrączkę się udało...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Ja juz wczesniej zdjełam zeby później nie miec niespodzianki :)
ja zdjęłam już dawno, jak obrączka zaczęła się ciężej zdejmować. pamiętałam przypadek koleżanki, kiedy przez noc tak jej spuchły palce że musiała szybko jechać na ostry dyżur bo krew jej przestała dopływać do palca przez obrączkę i musiała mieć przecinaną.
w razie czego pojedź do jakiegoś jubilera, oni ci przetną pierścionek, a potem naprawią tak, że nie będzie widać miejsca przecięcia. ja bym się bała, że palec spuchnie mi jeszcze bardziej
Ja zdjęłam wcześniej, póki mogłam, bo właśnie tak mi palce spuchły, że się obrączka nie mieściła :) I dobre kilka tygodni chodziłam bez, więc nie miałam problemu, czy do porodu zdjąć, czy nie ;)
zdjęłam ok 36 tc jak zaczęły mi puchnąć paluchy... i dobrze zrobiłam bo teraz patrzę na te moje paróweczki i jestem pewna, że albo by przecinali obrączkę albo ucinali paluchy :P
Nie zdejmowałam tylko jak lezałam na porodówce to położna kazała zdjąć
ja zdjełam po porodzie ,polożne mówily ze moge jeszcze w 2 dobie napuchnac po porodzie i mialy racje ..;/ wiec sciagałąm juz na siłę
nie, bo wszystko pozdejmowałam jeszcze w ciąży. tak popuchłam...
ja zdjelam zareczynowy gdy tylko mnie zaczal uciskac....
ja nie nosze od ok 3 msc bo mi palce tak spuchły :(