: O
Jestem załamana. Córce jeszcze do tej pory nie odpadł pępuszek (ma już 6 tygodni), pielęgnowałam go octeniseptem tak jak kazała położna ze szpitala, w święta zaczęła się sączyć z niego jakaś dziwna wydzielina i wtedy zaczęłam się martwić. Chciałam iść do pediatry w przewie miedzy świętami, ale nie chcieli nas przyjąć, bo była jakaś inna lekarka i było bardzo dużo chorych dzieci. Dzisiaj byłam u położnej i stwierdziła, że mała ma ziarniak. Jutro idę do pediatry i mam nadzieję, że nie jest tak źle. Czytałam o tym w necie i mam nadzieje, że na maści się skończy. Jestem zła bo położna była u nas tylko raz odkąd mała jest w domu i jeszcze ta sytuacja z przychodnią. No ale cóż to nasza wspaniała służba zdrowia :(( tylko szkoda, że takie maluszki nie są pod odpowiednią opieką. Jak powiedziałam pediatrze że martwi mnie że pępek jeszcze nie odpadł, to usłyszałam "no wie pani pępka się chirurgicznie nie usuwa". Po prostu ręce opadają. Zobaczymy co będzie jutro
Odpowiedzi
: O