2014-02-08 19:36
|
Moja mała jak nie dostanie czegosc co chce albo jej zabiore to co juz ma a nie powinna sie tym bawic to najpierw wygina mi sie do tyłu potem krzyczy i próbuje mnie ugrysc a czasem nawet ugryzie i na koncu placze. Ląduje wtedy w swoim łózeczku płacze pół minuty potem wstaje i przytulic sie chce. Powiedzcie jak dlugo moga trwac takie ataki?? Kiedy diecko z tego wyrasta?? Czy wasze roczniaki tez tak maja
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
za kazdym razem jej mówie ze tak nie wolno i że to boli. Czasem jak zrobi to niespodziewanie to krzykne odruchowo ała to wtedy ona się rozpłakuje ze ciezko mi ja uspokic. Te napady szybko jej przechodz a bo jak włoze ja do łózeczka to zaraz chce sie przytulic i juz dobrze do kolejnej akcji..
I dobrze... za kazdym razem mów.... Nikt nie powiedzial, że wychowywanie to bułka z masłem ;) Posiadanie dziecka wiąże się z wieloma przyjemnościami, ale też i w wieloma problemami kótrym musimy stawić czoło. Powodzenia, będzie dobrze, zobaczysz :)
U nas dzien przed roczkiem sie zaczal taki bunt i trwa a ja wysiadam.Maly zawsze wymuszal,ale teraz masakra. Patrzy na cos co chce a nie moze, i jak to odkladam to drze sie. Drze sie konkretnie,az zanosi, nie gryzie ale macha raczkami i bije po twarzy. Ja mu wtedy przytrzwmwuje rece i mowie ze nie wolno. A na to znowu ryk. Od dwoch tyg tylko ryk i krzyk,ja juz nie moge :-(
Drze sie, bo chce postawic na swoim. Dziecko odkrywa swoją odrębność i próbuje przejąć nad wszystkim kontrole. To, że domaga się zmiany reguł to tylko test dla rodziców. Złamią się czy też nie? Jesli np. dla świętego spokoju odpuścimy to dziecko poczuje się wcale nie szczęśliwe tylko rozczarowane. Z czasem też będzie wchodzić nam na głowę. "Histeryzuję, mama wtedy robi to co chcę, a więc będę tak robić za każdym razem, bo to działa"