Tak przynajmniej zaleca Super Niania :) Tak na logikę jeśli teraz go nie poskromisz to z każdym dniem będzie gorzej i gorzej a za parę lat napluje Ci w twarz... Dzieci powinny znać granice.
Mój ma przeszło rok ale już wie że żadnym płaczem nic nie osiągnie. Takie przeszkolenie go trwało około 2 tygodni. On beczał bo np. chciał na ręce albo mój telefon a ja nic... beczał, beczał... a ja nic... No i w końcu przestawał i zajmował się czymś innym. Wiele razy to przechodziliśmy i po dwóch tygodniach w ogóle przestał beczeć tylko grzecznie pokazuje paluszkiem jak coś chce a jak mówię że nie wolno to od razu odpuszcza i wraca do zabawy. U nas teraz nawet radia, telefony, gniazdka są niezabezpieczone i na wierzchu bo wiem że on tego nie ruszy. Oczywiście mam go na oku puki co.