Dziewczyny, mam pytanie i problem zarazem. Moja mała za nic na świecie nie chce jeść zupki łyżeczką, pluje, grymasi, płacze. Próbowałam juz napawdę wszystkiego, łącznie ze zmianą łyżeczki. Problem nie leży więc w samej zupce, że np. jej nie smakuje ale w tym, że nie znosi jej jeść łyżeczką. Podałam zatem w butelce i zjadła bez problemu. Martwię się, że jak przyzwyczai się jeść zupkę z butelki to już nie będzie chciała jeść butelką. Co sądzicie o podawaniu przez jakiś czas zupki butelką i stopniowym przyzwyczajaniu do łyżeczki? Czy może od razu uczyć łyżeczką aż się nauczy nawet, gdyby nie jadła tyle ile potrzebuje tej zupki. Nie wiem już co robić?
Odpowiedzi
ile malutka ma miesięcy? moim zdaniem im prędzej nauczysz do łyżeczki tym lepiej dla Ciebie i dziecka:)
spróbuj dodać do zupki starte jabłko:)
MOj po skonczonym 3 miesiacu i tygodniu dostal kaszke lyzeczka. Na poczatku sie dziwil, wypluwal, przez pierwsze kilka lyzeczek. Potem szlo juz super i nadal idzie. Jestesmy po kilku dniach takich prob, synek radzi sobie super.
Osobiscie jestem za lyzeczka, bo jak pojdziecie na skroty, to bedzie potem tylko ciezej. Mala nie zrozumie, dlaczego do tej pory mogla butla, a teraz to samo mama kaze jej jesc lyzeczka.
A moze lyzeczka w jakims ulubionym kolorku. Moj preferuje zolty kolor i jego odcienie. Niebieska lyzeczka byla taka sobie, przez przypadek wzielam pomaranczowa i sie okazalo, ze maly sie do niej smieje i zjada z zadowoleniem :))