a może coś zle robie? :( marilyn23 |
2011-01-28 17:45
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

moze sobie nie radze?dziewczyny,dzis mój maluch ma 3 tygodnie...mój dzień wygląda tak że praktycznie nie mam czasu dla siebie...budzimy sie ok.10 i pózniej mały troszke poleży w leżaczku a ja sie ogarne troszke,pózniej non stopa z małym bo podkurcza jakoś niepewnie nózki od poludnia,myśle ze to delikatna kolka i cały czas musi byc czy to przy cycu czy to na rękach...jak uśnie,odkładam go a po chwili się budzi więc cały czas musze przy nim być bo jak zauwaza ze mnie nie ma to płacze.Wieczorem przychodzi mój P i jest juz lepiej,wezmie go do siebie na brzuch i spi,pózniej kąpanie i sen oczywiście ze mną...I nie wiem czy coś ze mną nie tak,skoro juz trzy tyg po porodzie a ja taka nie ogarnięta jeszcze?fakt faktem nikt mi nie pomaga oprócz mojego P ale martwie sie ze może zle wychowuje synka...Ze tak będzie cały czas ze nie będzie czasu dla siebie...ehh...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2011-01-28 17:58:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Ja też się tego bałam przez pierwsze tygodnie po porodzie. Kompletnie nie mogłam się przyzwyczaić do nowego trybu życia. Byłam nawet przerażona że tak już będzie zawsze... że już nigdy nigdzie nie wyjdę, że codziennie będzie tak samo.. jedzenie, kapiel, karmienie, przewijanie, spacer... zero czasu dla siebie. Teraz kiedy minęło 5 miesięcy mam już trochę inne podejście do tego, jest mi jakoś łatwiej psychicznie, synek już jest bardzo kontaktowy, uśmiecha się, gada do mnie, mogę go wszędzie zabrać, niedługo wracam do pracy... Życie też powoli wraca do normy :)
(2011-01-28 18:09:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
kochana nie martw sie;) napewno wszystko dobrze robisz, po prostu tak jest;
u mnie bylo tak przez pierwsze 3 miesiace, i ciesz sie ze budzisz sie o 10 bo u mnie byla to godz. 6rano.

jak syn skonczyl 3 miesiace, minela kolka, ulewania, zaczal sie interesowac mata i zabawkami, bylo tez tak ze wystawialam go w wozku pod drzewem(oczywiscie bylo to lato) i potrafil sie tak tym drzewem zachwycac nawet godzine,
potem zaczal siadac, samodzielnie sie bawic itp
ale powiem Ci ze teraz nadal tak jest ze jestem przykluta do niego i nie mam czasu dla siebie, chodze nie wymalowana, kapiel biore tylko gdy maz wraca z pracy itp
z dziecmi juz tak jest, jest to ogromne poswiecenie, nieraz tez jestem zmeczona i sfrustrowana ale milosc do mojego dziecka wszystko przezwycieza

nie martw sie wszystko bedzie dobrze, juz nie dlugo wejdziesz w ta codzienna rutyne i wsystko bedie taka normalnoscia
(2011-01-28 18:15:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Ja tak miałam od 1 miesiąca do 3. Później luz. Po prostu trzeba to przetrwać...
(2011-01-28 19:08:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
devoted
Nie martw się,to normalne.Mój dzień przebiega ciągle tak samo jedzenie,kąpanie,przewijanie,przebieranie i sen,jednak gdy mała podrośnie na pewno będzie więcej czasu dla siebie,partnera.Maluszki zawsze przywiązują się do kogoś z rodziców.Ja jestem tydzień po porodzie,trochę się ogarnęłam,ale sporo przede mną.
(2011-01-28 19:53:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Niestety tak bywa,że do 3 miesiąca życia nasz świat tak wygląda:w piżamie do południa,bez makijażu,obiad na raty itd itp.Jeśli do tego dojdą kolki to jest sajgon.Ja osobiście proponuję maleństwo jak najczęściej odkładać do łóżeczka-nie uczyć na rękach!!Po 3 miesiącu wszystko się normuje i jest w miarę normalnie.

Podobne pytania