Nie smuc sie :) Moze teraz jak juz jest ta Wasza Kruszynka to zrozumie co jest naprawde ważne i doceni to że Was ma i za niedługo znów zaczniesz mu ufac
Przepraszam że tutaj, ale jak nie tu to gdzie? Nie mam komu się wygadać, a w końcu kto inny zrozumie kobietę, jak nie druga kobieta? Poza tym przed "obcymi" Jakoś łatwiej się wygadać.
Rok temu wyszły na jaw kłamstwa mojego M. to że pisze z inną dziewczyną, że chciał się z nią spotkac jak przyjedzie do polskie, że miał jej zdjęcia w telefonie... wszystko to tak strasznie jeszcze boli... mimo upływu czasu nie potrafię sobie z tym poradzić. Nie mogę mu zaufać... na każdym kroku wydaje mi się że on dalej mnie okłamuje... On mówi że mnie kocha, że już nigdy nie zrobi mi tego, że się zmienił, ale ja mu nie potrafię uwieżyć... Kiedy pierwszy raz wyszło na jaw że pisał z nią, obieciał że skasuje jej numer itp. a później okazało się że zapisał ją pod imieniem " Maciej"
Wiele bym dała żeby cofnąć czas... jedyne czego bym nie zmieniła to mojego synka :) Tylko dla niego moje życie ma sens... wydaje mi się że on czuje kiedy ja placze bo gdy go przytualm to on mimo że ma dopiero 3 tygodnie tak bardzo się we mnie wtula że wtedy łzy lecą jeszcze bardziej
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Na pewno kochasz swojego męża bo z nim nadal jesteś. Musisz myśleć o maluszku. On czuje jak Ty jesteś zła i smutna. Idz kobitko do fryzjera , do kosmetyczki , na zakupy . Pokaż mężowi że laska z Ciebie i nie jeden by Cię jeszcze facet chciał. Niech zobaczy i zacznie być zazdrosny ! :) Pozdrawiam! 3 maj się ciepło Ty i maluszek ;)
Zastanawiam się właśnie jak będę w Polsce udać się do jakiegoś specjalisty, bo już nie potrafię sobie sama z tym wszystkim poradzić :/
Czas jest najlepszym lekarstwem ale wiem sama po sobie nie wybaczysz mu tego nigdy do konca zycia a to ze wkoncu sie rozstaniecie to kwestia czasu niestety:(