nie wiem jak mam to wszystko rozstrzygnąć...otóz mam problemy z kręgosłupem( dość duża skolioza)..przed pierwszym porodem nie cierpiałam na żadne dolegliwości bólowe..ani przed ciążą ani w trakcie...poród odbył się SN..no i to chyba zaowocowało....zaczął pojawiać się taki ból że nie mogłam oddychać nie mogłam się ruszyć...coś strasznego...teraz druga ciąża kręgosłup pobolewa i boję się że po drugim takim porodzie będzie jeszcze gorzej...czy myślicie że mam szanse na wskazanie od ortopedy do CC??poza tym wszystkim mam wadę wzroku (-3, -3) no i moje pierwsze dziecko zmarło w 35tc..to wsystko sprawia że bardzo boję się kolejnego normalnego porodu..niby chciałabym rodzić SN ale z drugiej strony....ehhh szkoda mówić...
Taka mała wada wzroku akurat w ogóle nie jest wskazaniem do cc, dopiero ponad -10 dioptrii i to ze zwyrodnieniem...ale kregosłup to inna sprawa i tutaj staraj się jak mozesz o cc.
U mnie 1.poród przebiegl ok, a przy drugim mała zaklinowała sie barkiem i lewdo obydwie uszłysmy z życiem. Okazało się, że mam właśnie takie skrzywienie kręgoslupa, że bark zaczepił....powinnam była mieć cc, tak mi powiedziano.
|
|
