jest o czym pisac - wiadomo postaram sie za bardzo nie rozpisywac zaczne od tego ze bardzo chcialam pochwalic sie moja corcia juz od razu jak tylko wyszlam ze szpitala niestety mialam male klopoty z internetem...
Czytaj
dalej »
wyczekalam sie dzisiaj prawie 3 godzinki na wizyte z powodu operacjii i zabiegow ale w koncu weszlam. i moj nowy gin ( ktorego sobie wybralam i przy ktorym mam zamiar zostac) stwierdzil ze nie jest to 34 tydzien...
Czytaj
dalej »
no wiec jak juz pisalam w jakims pytaniu ostatnio mialam wiele watpliwosci co do uczuc mojego P do mnie.no i wczoraj akurat nie byl w pracy, nie byl bardzo zmeczony i nie mial zlego humoru.przyszedl do mnie i...
Czytaj
dalej »
wczoraj pojechalam na wizyte do gina.denerwowalam sie juz w sumie od jakiegos czasu ale wczoraj to juz byla masakra.balam sie ze cos bedzie nie tak ze cos tam ze cos. bylam umowiona na 17.15 okazalo sie ze jest...
Czytaj
dalej »
no wiec nie za fajnie ale to jak widze standard teraz u naszych ciezaroweczek z 40 tyg;)) upal nie sprzyja chce mi sie plakac z byle powodu czuje sie niezrozumiana itp. standard.;] ale jak...
Czytaj
dalej »
wczoraj mialam wreszcie "dostac" sie do swojego gina na wizyte, pisze dostac poniewaz jakos chyba szczescie mi nie sprzyja.w piatek bylam zarejstrowana ale przyszlam i polozna powiedziala ze dzisiaj...
Czytaj
dalej »
bylam dzisiaj na wizycie.myslalam ze bedzie moj gin niestety okazalo sie ze nie ma jest za to H piekara.no mogla byc to hanna , halina, henryk albo jeszcze ktos a nic o tym lekarzu nie slyszalam, ale...
Czytaj
dalej »
od jakichs kilku dni wydaje mi sie ze mialam obsesje na punkcie ruchow mojej dzidzi i ciagle wydawalo mi sie ze "cos" tam mi sie w sroku jednak rusza. no zdazylam sie tez przestraszyc niezle bo ...
Czytaj
dalej »
no wie tak - nie pisalam nic wczoraj bo nie bylo czym- nie zostalam przyjeta , powiedziano mi zebym zglosila sie dzisiaj. no wiec zanim przyszel moj gin polozna zwazyla mnie , sprawdzila czy jest tetno i...
Czytaj
dalej »