wierzę, że to może denerwować. nienawidzę takiego zarzucania pytaniami. ja najgorzej przeżyłam pytania, czy jestem w ciąży (zaraz po ślubie), też czasami po kilka razy dziennie w pracy, a na spotkaniach rodzinnych to już w ogóle. siedziałam w domu i płakałam, bo naprawdę chciałam zajść w ciążę, a nie mogłam. później jak ktoś pytał to zmieniałam temat, co i tobie radzę :)
wiadomo, że rodzina się martwi i to przeżywa, ale muszą wiedzieć, że ciebie to denerwuje. dlatego jak będziesz ignorować te pytania to może sobie trochę odpuszczą (i będą pytać np. tylko twojego męża ;)