Nadal taki skormny brzuszek... mniej do gubienia:D Trzymam za Was kciuki oby udało sie urodzić przed treminem
Nie wiem jak to sie stało ze juz zaraz 40 na liczniku:) dopiero co sie dowiedziałam a tu juz maluszek zaraz bedzie z nami:) Cos czuje ze niedlugo sie zacznie bo co raz czesciej sa juz alarmy a z mała nie było nic:) wiec czekamy:) Narazie wysypiam sie ile moge no i sprzatam sprzatam sprzatam:) Wszystko gotowe na przyjscie maluszka wiec jestem spokojna chodz wizja porodu po mału zaczyna sie pojawiac w mysłach:)
Z Samantucha szalejemy ile sie da:) Dzis idziemy na kulki chyba juz 3 raz w tym tygodniu:):)
Brzusio 39 tydzien i 3 dzien:)
No i moja kochana córcia:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
zmierze wieczorem bo idziemy na kulki:)
Ależ masz mały brzuszek ;)
sala zabaw gdzxie sa kuleczki pileczki i zjezdzalnie:) Mała uwielbia chodzic i tylko wsiu i wsiu by chciała:)
A w brzuszku 97/98 jest przy napinaniu sie młodego:)
No to juz z gorki :))
ledwo na oczy patrzy :) całą godzine szalała nawet na picie nie wyszła:) ja tez sie wygimnastykowałam bo czasami musze ja asekurowac:)
Super :D Nie mogę się doczekac wieści i zdjęcia ;D
98 cm, hm, wydaje się mniejszy jeszcze ;P Ja miałam 108 ;)
I też kochamy piłki ;D
Jak coś, to już ci życzę szybkiego porodu i łatwiejszego niż pierwszy heh :D
A fakt, chodzimy na kulki, jak chcemy, żeby Laura szybciej usnęła heh, oczywiście nie tylko wtedy, bo jeszcze jak pada czy coś.. Bo tak tam szaleje, że mała bania, więc wychodzi zmęczona, ja też spocona wychodzę hehe. Muszę z Nia na dmuchaną wielką zjeżdżalnię wchodzic, a już samo to męczy, a gdzie tu cała reszta ;D