Mi czasem na usg (a miałam ich ok 12) łezka z oka poleciała:) Piękne chwile:)
4kg, to już spore maleństwo:) Będzie dobrze 3mam kciuki:)
Witajcie.
To moj pierwszy wpis wiec zbytnio nie wiem co napisać by juz na wstepie nikogo nie zanudzić.
O ciązy dowiedzialam sie 28.12.2010r . Jak wiekszość zrobilam test i wyszly dwie piekne i wyrazne krechy. Z początku byłam przerażona ze nie damy sobie rady z wychowaniem malenstwa ze wzgledu na nasz wiek(ja 18,on 20).Nie powiem ze chcielismy tego dziecka ale z biegiem czasu pokochalismy je z calego serca i oddalibysmy za nią życie.
Pierwsza wizyta u lekarza była stresująca. Ale jej widok poruszył nas i wywołał uczucia jakich nigdy do tąd nie zdołałam przezyc.
Zawsze powtarzałam sobie ze nie bede taka jak moja matka. Ze bede kochac moje dziecko od pierwszych dni jego zycia.I tak tez sie stało...dlatego tez gdy:
Około 28tygodnia trafilam do szpitala ze skurczami porodowymi.-byłąm przerazona. Podłączyli mnie do pąpy i faszerowali lekami zmniejszającymi skurcze. Pomogło :)
Bardzo sie bałam o moją maleńką córeczkę.
Z opieki w szpitalu nie bylam zadowolona. Udało im sie powstrzymac porod i w sumie teraz sie boje ze nie bede mogla urodzic naturalnie w odpowiednim terminie. Mała waży juz okolo 4kg i nie spieszy sie do wyjscia.
Denerwuje sie ze przez te wszystkie leki moj porod moze sie opoznic. Naleze do grupy dosc malych osob i wiem ze kazdy dzien w moim brzuchu moze powiekszyc ryzyko ze nie bede mogla urodzic jej naturalnie.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Też trzymam kciuki, żebyś mogła urodzić naturalnie. Koleżanka miała ten sam problem, ale urodziła w 37 tygodniu. Powodzenia.
no spore.. Znaczy przypuszczam ze tyle wazy. W 34tyg wazyla 3200. wiec moze juz byc wiecej.
Kazde usg jest wspaniałe. uwielbiam ją oglądać. Ale o wiele lepiej byloby oglądać malenstwa na zywo :D