Życze szybkie porodu:)
Dzisiaj od okolo 1 w nocy bardzo boli mnie brzuch. Udalo mi sie zasnąć ale i tak za kilka godzin sie budzilam. Podczas jednego ze wstawań cos mi polecialo po nogach. Nie wiem czy to byly wody czy moze nie utrzymalam poczu. Ale gdy o 7 sie obudzialam brzuch nadal bolał i boli cały czas. A jak sie podcieram to moj sloz jest zabarwiony delikatnie na czerwoni. Brzuch caly czas twardy a mnie jest niedobrze. Jak zawsze mialam problemy z zalatwieniem sie tak dzisiaj rano nie bylo problemu. Troszke sie przestraszylam o malą bo cos sie ruszać nie chce. Pomiątałam nią troszecze i sie delikatnie ruszyla...przynajmniej mam pewnosc ze zyje...
Zaraz jedziemy na ktg. Staram sie nie nastawiac ze to juz to. Babcia jutro o 10 wylatuje do irlandii na rok. Dzisiaj jest jedyna okazja by zobaczyla prawnusie.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Oby tylko sie zaczął :)
Chyba się zaczęło:)
Powodzenia! Szybkiego rozwiązania!
No to szybkiego i bezbolesnego rozwiązania:)
to ze sluz jest zabarwiony krwia to dobry znak...znaczy ze szyjka sie skraca a co za tym idzie rozwarcie sie zwieksza....takze lekkiego porodu zycze...
Aha i dobra rada m ojej położnej jak boli to nie idź spac czy leżec tylko chodzi rób coś niech się akcja rozkręca;)
Trzymamy kciuki!!!! Daj znac jak urodzisz :*
oooo no chyba i na Ciebie przyszła pora! trzymam kciuki! bedzie ok :*
Oj chyba sie zaczeło:)
Trzymam kciuki kochana za ciebie i szybkiego rozwiązania:***
Buziaczki:**