(2010-08-02 17:33)
zgłoś nadużycie
Wczoraj tzn 1 sierpnia o godzinie 7.37 urodzilam Sandrusie, ale opisze potem bo ledwie dycham, a jeszcze do lekarza na badania mamy jechac, wizyta polozne a Niunka troszke marudzi wlasnie, ale jedno moge powiedziec, porod to pieklo, a Narodziny Dziecka to Niebo ;)
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 23.
(2010-08-02 17:49)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 17:58)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 19:05)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 20:08)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 20:30)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 21:08)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 22:20)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 22:35)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 22:48)
zgłoś nadużycie