(2010-08-02 23:17)
zgłoś nadużycie
Wczoraj tzn 1 sierpnia o godzinie 7.37 urodzilam Sandrusie, ale opisze potem bo ledwie dycham, a jeszcze do lekarza na badania mamy jechac, wizyta polozne a Niunka troszke marudzi wlasnie, ale jedno moge powiedziec, porod to pieklo, a Narodziny Dziecka to Niebo ;)
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 23 z 23.
(2010-08-03 08:49)
zgłoś nadużycie
(2010-08-04 21:15)
zgłoś nadużycie