(2010-08-02 14:21)
zgłoś nadużycie
Wczoraj tzn 1 sierpnia o godzinie 7.37 urodzilam Sandrusie, ale opisze potem bo ledwie dycham, a jeszcze do lekarza na badania mamy jechac, wizyta polozne a Niunka troszke marudzi wlasnie, ale jedno moge powiedziec, porod to pieklo, a Narodziny Dziecka to Niebo ;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 23.
(2010-08-02 14:23)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 14:27)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 14:46)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 15:11)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 15:26)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 15:34)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 16:37)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 16:56)
zgłoś nadużycie
(2010-08-02 16:58)
zgłoś nadużycie