ah te teście i tesiowe... ja od tescia usłyszałam cos podobnego jak byłam w drugiej ciąży tylko brzmiało to tak: a żebys kurwo okresu dostała. Tez mnie beształ,mieszal z błotem a taaaki dobry dziadzio az mnie drgawki ze złosci łapały i na wymioty brało. Jego syn z reszta miał podobne zdanie o mnie jak On tylko,że dziecmi sie nie interesował. Ch.. im wszystkim... Wspólczuje Ci bo to bardzo przykre... Moja obecna teściowa wcale lepsza nie jest..eh
Pewnie nie jedna z Was pamięta odpały mojej teściowej tym razem to czego się dowiedziałam przeszło przeze mnie i zrodziło taką nienawiść jaką jeszcze nikogo nie obdarzyłam.
A więc pierwsze to to że ja nie nadaję się na partnerkę, żonę, drugie to że zniszczyłam życie jej synkowi chuj takie pierolenie jakoś przeżyję ale żeby życzyć ciężarnej synowej żeby poroniła jej własnego wnuka to już przesada!!! Fakt będąc w ciąży o mało nie poroniłam synka ale udało się go uratować w tym czasie gdy leżałam w szpitalu teściowa miała mnie w głębokim poważaniu...
Wiem to mówiła 2 lata temu ale ja się dowiedziałam dziś gdy szczerze porozmawiałam z Julą, do tej pory nie chciała mi mówić żeby mnie denerwować ale uznała że jednak lepiej będzie bym się o tym dowiedziała. W niedzielę pokłóciła się ze swoim (bratem teściowej) poszło o nasz dom i o to że nie jestem jeszcze w papierach wpisana jako współwłaścicielka ale na dniach idziemy przepisać bym i ja w nich była. Ona od kiedy pamiętam jest za mną murem i wice wersa. Nawet na święta chce nam (Marcelowi i mnie) bilet abyśmy tylko przylecieli do nich do Belgii, a Adi nie chce jechać bo to zima bo daleko ect...
Wracając do tematu nie pozostawię tego tak dziś muszę z Adim pogadać i powiedzieć co i jak, a teraz kurwisko przy ludziach udaje że jest wspaniałą babunią i teściową a jest pierdoloną pijawką, która wysysa z człowieka krew pozostawiając ślad. Dowiedziałam się również że za każdym razem jak mnie nie ma gdzieś obok to mi dupe obrabia jak tylko może, i na każdy temat związany ze mną...
Nawet największemu wrogowi nie życzę takiej teściowej naprawdę...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
przejebane sa te tesciowe ale zeby az tak jadem pluc to jakas masakra jak mozesz to powied jej to prosto w ryj i patrz jak pali buraka moze to ja czegos nauczy
to ja od swojego teścia usłyszałam że to nie jest dzicko K. i że sie puszczam a teraz wielki dziadzio Kurwa jak sobie przypomne aż mną trzęsie. przez to w tedy tak sie zdenerwowałam to był 34 tydz. że mnie mało co urodziłam na szczęście dostałam w szpitalu leki na wsrzymanie i pomogły