Kochana rozumiem Twoje obawy, bo straciłam pierwszą ciążę, w drugiej i trzeciej miałam problemy z utrzymaniem. Też żyję od wizyty do wizyty. Kupiłam w poprzedniej ciąży detektor i powiem Ci, że na niewiele się zdał w tym całym strachu, bo serduszko podsłuchałam dopiero w 18 tc, a ruchy czułam już od 15-stego. Więc ogólnie fajnie jest posłuchać serduszka, ale nie licz na to, że na pewno je znajdziesz na tym etapie ciąży. Co innego jeśli długo nie będziesz czuła ruchów, bo niektóre mamy czują dopiero po 20 tc. Powodzenia :*
No bo poniedzialek, mezus znowu pojechal do pracy. Pocieszam sie, ze juz w srode pojade do niego, bo we czwartek do lekarza. No i w zwiazku z tym czwartkiem ogromna nadzieja i radosc mieszaja mi sie z jeszcze wiekszymi obawami. Ale juz niedlugo kupimy detektor i bede podsluchiwac maluszka. O!
~~~~
W pracy wszyscy laza chorzy i pratkuja. Chyba mnie juz gardlo zaczyna z tego pobolewac, mam nadzieje, ze to tylko autosugestia.
~~~~
Wczoraj rozlozyla mnie promotorka na lopatki, bo kazala popoprawiac rysunki w pracy (ca. 70 szt.). Jest to roboty od cholery, zatem zupelnie mnie zniechecila. Posiedzialam dzisiaj nad tym niecala godzinke, doslownie sie zmuszajac. Jestem zla, bo trzymala prace 3 miesiace i nawet nie powiedziala, ze cos nie tak. Dopiero teraz z takimi kwiatkami wyskakuje :(. Coz, jak sie dowie to pewnie przestanie na pierdoly takie zwracac uwage :D
Trzymajcie kciuki we czwartek!