Współczuję tej opryszczki, po ubiegłotygodniowym przeziębieniu też mam taką rozległą "ozdobę"
No to sie pochwale, egzamin nr 1 zdany - najwazniejszy z dyscypliny podstawowej. Zostaly jeszcze dwa, ale mam nadzieje, ze beda juz bardziej lajtowe.
Poza tym, szafka dla Jasia juz stoi zlozona, lozeczko przywiezione, teraz tylko kupic materacyk. Nawet pierwszych zakupow dzieciowych dokonalismy w postaci spiworka i przywieszanego pojemnika do lozeczka.
Wanienke plus wor ciuchow w najmniejszych rozmiarach mamy przyobiecane od kuzynki, wiec z reszta zakupow czekam na dary. Bo moze i przewijak da sie dokupic do tego stelazu od wanienki? Nie wiem, zobaczy sie, oceni sie. Grunt ze mniej wiecej wiemy co chcemy i jakie, reszta kwestia pojscia i wydania jednorazowo duuuzo kasy :).
Ja czulabym sie swietnie gdyby nie kolejne przeziebienie, ktore powoli mija, ale zostawilo mi opryszczke na pol twarzy chyba ;). Wkurzajace to jest ogromnie, ale co zrobic? Przetrwac trzeba...