Odpowiedzi
Jak wróciłam ze szpitala też właśnie zaprzestał ładnego spania w dzień (tylko by siedział na piersi a jak nie to się darł aż się zanosił), poprosiłam o wizytę sąsiadkę pediatrę - powiedziała, że trzeba mu poświęcić uwagi troszkę, bo już jej potrzebuje - i tak właśnie trzeba dziecko ponosić, albo pomasować brzuszek, czymś zainteresować. Nam powiedziała, że to kolki też powodują - może Twojemu synkowi też się przytrafiają kolki? Ja na nie stosuję Delicol i jest znaczna poprawa. Nie wiem co Ci jeszcze doradzić...
Na pole z nim wychodzisz? Nasz Maniuś w wózku zaraz po włożeniu najpierw dostaje spazmów trzysekundowych a jak już jedziemy to śpi jak zabity. I tak samo jest w aucie. Może powinnaś chodzić z nim na spacerki ;) i wietrzyć pokój żeby każdego dnia pooddychał świeżym powietrzem. My na pole wychodzimy jak mały miał dwa tygodnie. Na początku płakał okropnie jak się go ubierało, a teraz wręcz jest na odwrót uspakaja się jak ubieram go w ciuchy na wyjście.
Może ma taki temperament? Mój też jest nerwus, ale w dzień uda mu się zdrzemnąć lub nawet zasnąć( po usypianiu, czyli głaskaniu po główce, trzymaniu za rączkę, dawaniu cumelka, noszeniu na rękach, puszczaniu jego ulubionej muzyki, albo dopiero po umęczeniu go na maksa w bujaczku - grzechotki melodyjki i te sprawy).
Jak wróciłam ze szpitala też właśnie zaprzestał ładnego spania w dzień (tylko by siedział na piersi a jak nie to się darł aż się zanosił), poprosiłam o wizytę sąsiadkę pediatrę - powiedziała, że trzeba mu poświęcić uwagi troszkę, bo już jej potrzebuje - i tak właśnie trzeba dziecko ponosić, albo pomasować brzuszek, czymś zainteresować. Nam powiedziała, że to kolki też powodują - może Twojemu synkowi też się przytrafiają kolki? Ja na nie stosuję Delicol i jest znaczna poprawa. Nie wiem co Ci jeszcze doradzić...
Na pole z nim wychodzisz? Nasz Maniuś w wózku zaraz po włożeniu najpierw dostaje spazmów trzysekundowych a jak już jedziemy to śpi jak zabity. I tak samo jest w aucie. Może powinnaś chodzić z nim na spacerki ;) i wietrzyć pokój żeby każdego dnia pooddychał świeżym powietrzem. My na pole wychodzimy jak mały miał dwa tygodnie. Na początku płakał okropnie jak się go ubierało, a teraz wręcz jest na odwrót uspakaja się jak ubieram go w ciuchy na wyjście.
dzieki za rady :) no wlasnie mamy podobnie do twojego opisu na dworku spi jak zabity ale wystarczy ze wniesiemy go do domu zaczyna sie darcie :) bole brzuszka tez ma od niedzieli stosowalismy bobotik ale nie dziala a wrecz wydaje mi sie ze jeszcze bardziej go boli dzis maz kupil delicol i mam nadzieje ze sie poprawi teraz mu dalam i zjadl i usnal jak zaczarowany moze to dlatego ze kropelki zadzialaly a moze dlatego ze darl sie od 4 rano i zmeczony byl :)
Jak wróciłam ze szpitala też właśnie zaprzestał ładnego spania w dzień (tylko by siedział na piersi a jak nie to się darł aż się zanosił), poprosiłam o wizytę sąsiadkę pediatrę - powiedziała, że trzeba mu poświęcić uwagi troszkę, bo już jej potrzebuje - i tak właśnie trzeba dziecko ponosić, albo pomasować brzuszek, czymś zainteresować. Nam powiedziała, że to kolki też powodują - może Twojemu synkowi też się przytrafiają kolki? Ja na nie stosuję Delicol i jest znaczna poprawa. Nie wiem co Ci jeszcze doradzić...
Na pole z nim wychodzisz? Nasz Maniuś w wózku zaraz po włożeniu najpierw dostaje spazmów trzysekundowych a jak już jedziemy to śpi jak zabity. I tak samo jest w aucie. Może powinnaś chodzić z nim na spacerki ;) i wietrzyć pokój żeby każdego dnia pooddychał świeżym powietrzem. My na pole wychodzimy jak mały miał dwa tygodnie. Na początku płakał okropnie jak się go ubierało, a teraz wręcz jest na odwrót uspakaja się jak ubieram go w ciuchy na wyjście.