Filip miał to badanie jak miał chyba 11 miesięcy. Wyglądało to tak że pani doktor najpierw zakropiła mu oczka, on oczywiście bardzo płakał i całe krople poszły z łzami więc za 10 minut trzeba było kropienie powtórzyć. Po upływie kilku minut poszliśmy do ciemni i tam ja go trzymałam na siłę, on krzyczał w niebogłosy a lekarka zaglądała mu przez ten cały sprzęt do oczek. Na szczęście badanie trwa króciutko, no ale nie jest to najprzyjemniejsze badanie dla dziecka chociaż nic nie boli.
(2011-12-20 23:30:16)
cytuj
ja miałam robione to badanie jak byłam w ciazy i dla mnie to bylo nie przyjemne a co dopiero dla takiego malca . Na dodatek ciężko mu zrozumieć dlaczego nic nie widzi na oczka przez jakiś czas po zakropleniu leku , mi dali atropine ale może dzieciakom podają cos lżejszego.
(2011-12-21 08:08:27)
cytuj
ja byłam tydzień temu z małą
zakraplają atropinę 2 razy(krople) potem badanie
rozszerzają oczko takim czymś(specjalnym narzędziem ) i badają ....moja tak się darła że szok...