Termin na jutro, ale ja jakoś czuję się jakby nigdy nic, nawet bym powiedziała lepiej niż przed kilkoma tygodniami!:) Dziś nawet wybieram się jeszcze kupić buty mężowi, do banku itp. mam kilka kilometrów do miasta więc może jak pojadę moim samochodem z sportowym zawieszeniem, przedszęsie mnie i ułoży się właściwie bejbi:D Mój mąż, twierdzi że ja za mało chcę urodzić, nie staram się w jego mniemaniu... Moja siostra (lat 16) dała mi instrukcję że muszę dużo na kibelek chodzić i udawać że mam zatwardzenie, to on zacznie wychodzić! Najgorsze, to że całą ciąże mówiłam że to będzie Wiktor! Ale jakoś dwa dni temu napadło mnie imię MILAN, chodzi za mną i nie chcę się odczepić... Mam mieszane odczucia i ciężki wybór, bo pawdopodobnie więcej potomków i wymyślania imion już nie będzie!!:)
Milan- nawet łądne imię , jeszcze nie słyszałam takiego ;)
Może zastosuj instrukcję siostry :D hahaha! Złapie Cię zapewne lada dzień-zobaczysz!
Więc w razie 'W' to szerokości życzę....!;)))
Mi się bardziej podoba Wiktor, a co do rady siostry to tak z ciekawości skąd 16latka o tym wie?
i Wiktor i Milan ładnie :) ja w dzien mojego terminu pojechalam do miasta, z kuzynka do dentysty i wieczorem na kolacje mąż mnie zabrał i nic heh. Powodzenia.
Ona ma różne pomysły na moją ciąże, przychodzi i co chwile zaleca mi jakieś dziwactwa. A jak pakowałam torbę do szpitala to lepiej niż położna wiedziała co spakować!! Łącznie z tym jakie badania. Ona się poprostu przygotowywuje... hehe No i baaardzoo chce zostać już ciocią po raz pierwszy!
@bethinka, jak ZOBACZYSZ maluszka, to imię przyjdzie samo. Będziesz wiedziała czy to Wiktor czy Milan ;)
Powodzenia!
|
|
