jak jedza wasze pociechy bo maja masakra godzine je obiadek i to z krzykiem!! nie mówie juz o kaszkach
Odpowiedzi
A moze sprobuj tak jak ja... Moja cora tez "nie chciala jesc"... a co sie okazalo? Jesc chce, jak kazde dziecko... tylko, ze samodzielnie. Niektore dzieci wola sie same karmic...
Na swoim blogu tu, w jednym z wpisow, pisalam o metodzie BLW... Polecam ja wszystkim mamom niejadkow... przy tej metodzie, gdy dziecko samo wybiera (sposrod podanych mu rzeczy) pokarm dla siebie i samo sie karmi... nie ma niejadkow...
Moja niunia ma 11 m-cy... i je takie stale pokarmy... jak reszta godziny... Zamiast skrobac jej jablko, daje jej cale do reki...
Przy tej metodzie dziecko samo wklada sobie do buzi pokarm i samo szybko uczy sie kontrolowac to, co je... przy czym rowniez nie zachlystuje sie... bo ma nad tym szybko kontrole...
Np. zamiast kaszek ja podaje malej, tak, jak reszcie rodziny... ryz... kasze jaglana... a ona sobie skubie i wklada do buzi, zajada...
Nie mam stresu przy jej karmieniu... bo ona (w ten sposob) uwielbia jesc. Poza tym, ze troche balaganu, ale co tam, wprawa czyni mistrza, wiec pewno i balagan niedlugo stanie sie przeszloscia... wiec poza tym balaganem... super sprawa... siedzi sobie z nami przy stole i sobie sama je... :D:D:D