chcialam sie wyzalic klaudiulek |
2012-09-26 11:13
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy miala ktoras z Was kiedys tak, ze wiedziala/podejrzewala meza/partnera o zdrade? Moj synus jak sie kiedys rozebralam podszedl do moich piersi i zaczal je lizac i zaczal mowic tatus, ciocia ania... U mnie i mojego meza takich rzeczy napewno nie zaobserwowal, bo jezeli juz raz na ruski rok do czegos dojdzie to jak maly spi.. Dodam ze maz nagle zaczal zabierac malego na spacerki, szok.. nie wiedzialam ze jest takim ch.. zeby brac go jako swoje alibi i zeby dziecko ogladalo tatusia jak sie zabawia ze zdzira. Wiem o kogo chodzi, gdybym powiedziala mojemu ze synus go wsypal , to by sie wyrzekl ze maly wymysla, a maly jeszcze nie umie fantazjowac i nasladuje wszystkich.. Czekam az mu sie noga podwinie na jakis sms, zebym mogla mu odowodnic. A on zgrywa kochanego mezusia( choc przedtem odnosil sie do mnie jak gbur..) Ostatnio jak dostalam sms to mi zarzucil zdrade.. Jestem u kresu sil, chetnie bym odeszla, ale moi rodzice pracuja, wiec nie mialabym z kim zostawic dziecka zeby poszukac w tamtych okolicach pracy... Jak mozna tak oszukiwac druga osobe, bo mi sie to w aple nie miesci:( a teraz mozecie mnie zjechac ze jestem glupia i to moje zycie ale wisi mi to:/

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2012-09-26 11:19:31) cytuj
nie będę Cię jechać powiem tylko ze Ci wspólczuję moje życie to też nie miód ale chociaż mąż mnie nie zdradza... trzymaj się dziewczyno jakoś się ułoży :*
(2012-09-26 11:23:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
happy85
A ja i tak cie podziwiam, bo ze mnie straszny furiat jest i zaraz polecialy by jego ubrania a potem on za drzwi.Wiem ze to nie jest dobre ale ne wytrzymala bym :(:(:( a Tobie zycze sily i wtrwalosci aby wszystko sie szybko ulozylo
(2012-09-26 11:25:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
zawsze mi zal takich osob jak Ty,jest to przykre,a to ze on zabiera waszego synka to chore!jak moze?przeciez maly nie klamie,maluchy takie nie potrafia jeszcze klamac..
nie wiem czy pracujesz czy nie,ale ja bym zrobila tak ze np przy weekendzie lub w jakis dzien w ktorym macie wolne razem,przeszla bym sie za nimi na ten spacerek i zlapala na goracym uczynku.Zycze Ci wyjasnienia sprawy a potem odwagi by odejsc i kogos kto pomoze sie odkuc.
(2012-09-26 11:26:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloris
Ja bym poszla do szmaty i rowno z nia pojechala, najlepiej tam gdzie mogloby jej to najbardziej zaszkodzic.
No i nie patrzylabym na nic tylko jakielkowliek pracy poszukala i kopnela w d... takiego tatuska
(2012-09-26 11:28:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
I nie zapomnij go zedrzeć z pieniędzy! Niech %&*(*(E$^% płaci na dziecko, a nie na dzi*ki. Normalnie nóż się w kieszeni otwiera...
(2012-09-26 11:30:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klaudiulek
Happy85 chetnie bym mu wyrzucila rzeczy przez okno, ale ja tam jestem tylko zameldowana, a mieszkanie nalezy do jego rodzicow. Popadam w depresje powoli, nie kocham go juz a i tak boli:/ takie upokorzenie..
(2012-09-26 11:35:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moniqua
jeżeli jesteś pewna tego ... to rób wszystko bez jego wiedzy. najlepiej od razu porozmawiać szczerze z rodzicami (powtórzę jeśli jesteś pewna)i starać się wszystko sovbie powoli ułożyć, a kiedy już będziesz wiedziała, że nie pali się pod Tobą grunt to najpierw idź do tej ździry (pod jakimś pretekstem) i ogarnij z nią najpierw temat... a następnie odejdź od kuta*a.
(2012-09-26 11:36:19) cytuj
Bardzo Ci współczuję , po co Ci ktoś kto robi takie rzeczy , wierze , że sama też byś dała radę , można psychicznie się wykończyć trwając w takim "zwiazku " , w pewnym sensie Cie rozumiem..
(2012-09-26 11:42:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
Kochana zacznij szukać pracy, dowiedz się jak wygląda sprawa z przedszkolem czy żłobkiem. On zarzuca Ci zdradę, bo może sam ma na sumieniu. Ale przed odejściem (jeżeli już byś się zdecydowała) porozmawiaj z nim. Przede wszystkim bądź silna, dla siebie samej i dla synka.
(2012-09-26 11:45:33) cytuj
Happy85 chetnie bym mu wyrzucila rzeczy przez okno, ale ja tam jestem tylko zameldowana, a mieszkanie nalezy do jego rodzicow. Popadam w depresje powoli, nie kocham go juz a i tak boli:/ takie upokorzenie..
jeszcze nie wiesz tego na pewno, że tak jest. Proponuję tak jak koleżanka wyżej napisała, przejdź się za nim na taki spacerek, tylko żeby się nie kapnął, że coś kombinujesz! A jak już się dowiesz co i jak, idź do tj dziw*ki i powiedz jej co o tym myślisz, ale faktycznie w takim miejscu, gdzie będzie jej to najmniej 'na rękę', tylko nie rób awantury, bo zrobisz błazna z siebie..
I nie przejmuj się, że jest to upokarzające..to oni zachowują się paskudnie, nie Ty! To oni są obleśni i wstrętni, nie Ty! I nigdy o tym nie zapomnij! Jeżeli to prawda, to on nie jest Ciebie wart, ani Ciebie, ani Twojego synka!
A jeżeli go nie kochasz, to tak jak antinua Ci radzi, zacznij szukać pracy już teraz i przedszkola lub opiekunki dla małego.
Życzę powodzenia i nie załamuj się, bo to nie Twoja wina! Olej go! Aha i wabik dobrą radę też dała-jak by mnie facet zdradził, to też bym go z kasy obdarła!

Podobne pytania