właśnie te kociaki to mają przerąbane ... ciągle tylko toksoplazmoza, świerzb, pchły i inne paskudztwa.... jak dla mnie bez sensu. Mam kotkę, tóra w maju się okociła i mieliśmy ekipę slodkich kociąt :) więc teraz tym bardziej działają mi na nerwy takie artykuły
