co ja mam zrobić???? pomóżcie... «konto zablokowane» |
2012-12-29 10:02
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

niewiem co ja mu zrobiłam że tak mnie traktuje... mój F. zachowuje się wobec mnie ostatnio bardzo dziwnie wyżywa się na mnie a jak nie może czegoś znaleźć to drze ryja że mu sprzątnełam specjalnie żeby nie znalazł, jak już znajdzie słyszę przepraszam ale ja już w dupie mam to ciągłe przepraszam i przepraszam!!!! jak za długo ubieram małą źle, nie może znaleźć spodni moja wina, mała płacze to już masakra normalnie, puźniej wstaje w nocy robić małej butle żebym zaczęła się do niego oddzywać albo zaczyna mnie łaskotać że niby wszystko wporządku... kurde już wymiękam jak jest w pracy mam święty spokój i coraz częściej wolę żeby wracał puźno bo mam spokój, nikt się nie czepia... niewiem co mu się stało nigdy taki nie był... kase na życie mamy, mała zdrowa, codziennie ma gorący obiad o nic go nie proszę bo jak on wróci to ja mam już wszystko wysprzątane... no tylko śmieci wynosi bo małej przecież nie zostawie małej samej w domu... powiedziałam mu że jak się nie zmieni to ja nie wytrzymam zabiorę małą i pujdziemy w pizdu to mnie pocałował i powiedział dobrze zmienie się... ale tyle już rozmawiałam z nim i zawsze tak się to kończy że przeprasza i od nowa to samo jak z pracy wróci i coś mu się nie spodoba ... dzisiaj pewnie też tak będzie a ja niemam już mocy na to...!!!!!!!!!!!!!!! co mam zrobić...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2012-12-29 10:07:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szalonamatkax
wyprowadź sie na chwile i odpocznijcie od siebie..moze to cos wam -mu uswiadomi..chyba w pracy ma jakies stresy dlatego wyładowuje je na Tobie bo nie ma na kim?moze jakas siłownia czy cos na stres?
(2012-12-29 10:18:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elizabeth92
patelnią w łeb :P pomoże.
(2012-12-29 10:24:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luty2013
W każdym związku dochodzi do spięć z czasem irytujemy się na tą drugą osobę z byle powodu, ale codziennie...Nie gódź się na takie traktowanie, nie jesteś zwierzątkiem, które on sobie wytresuje. Chyba go za bardzo rozpieściłaś, traktuj go tak jak on Cię traktuje, wymagaj od niego więcej, daj mu do zrozumienia, że to działa w dwie strony, jak zasłuży będzie miał milutko w domku. Nie podtykaj mu wszystkiego pod nos na gotowe, przyzwyczaił się do tego. Po takim zachowaniu napewno cieplutkiego obiadku nie powinien dostać!
(2012-12-29 10:35:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91
dala bym mu odpoczac na jakis czas. spakowalabym sie i wyszla przestraszyl by sie i zmienil albo przy nim bym sie spakowala pomaga wiem cos o tym :)
(2012-12-29 10:36:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Dowiedz sie co u niego w pracy, moze ma masakre w pracy,a potem sie wyzywa na Tobie...tez mi sie zdarzalo,ze jak w pracy mialam stres, to potem bez kija nie podchodz:/Jesli ma na sobie odpowiedzialnosc za wyzywienie rodziny, a do tego dochodza problemy w pracy( agresywny szef np.) to moze go to przerasta i cala frustracje wyladowuje w domu :/
(2012-12-29 10:38:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Miałam to samo napisać co Antinua,dosłownie wyjęła mi to z ust.Pewnie ma problemy z którymi sobie nie radzi,nawet najtwardszy ma chwile gdy potrzebuje klęknąć.
(2012-12-29 10:53:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia24
Ja bym od razu podjęła drastyczne kroki i bym go wyrzuciła, albo sama bym poszła. Bez szacunku nie ma życia. Gdyby mój mąż powiedział, chociaż raz, że jestem głupia czy idiotka to bym nieźle dała mu popalić. Nawet na żarty nie ma prawa mnie obrazić. Bez wzajemnego szacunku nic nie ma i nie będzie!
(2012-12-29 10:58:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama
Może ma jakiś problem, który go dręczy i nie może sobie z tym poradzić?
Na bank tak jest. Faceci nie potrafią gadać o problemach i przyznanie się do tego to dla nich życiowa porażka.
Zapytaj go wprost o co chodzi.
(2012-12-29 11:02:38) cytuj
Dowiedz sie co u niego w pracy, moze ma masakre w pracy,a potem sie wyzywa na Tobie...tez mi sie zdarzalo,ze jak w pracy mialam stres, to potem bez kija nie podchodz:/Jesli ma na sobie odpowiedzialnosc za wyzywienie rodziny, a do tego dochodza problemy w pracy( agresywny szef np.) to moze go to przerasta i cala frustracje wyladowuje w domu :/
sam jest sobie szefem bo prowadzi firmę brukarską która w zimie nie działa wiadomo pogoda nie pozwala więc jeździ do wspólnika i łupie kostkę grantową jak to mówi z nudów... pozatym z pracy wraca zadowolony i taki jest dopóki coś go w nos ugryzie... nie utrzymuje sam rodziny bo mam 1300zł, to chyba nie mało... nie mamy żadnych kredytów... niewiem...
(2012-12-29 11:17:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ilona213
A moze po prostu za dobra dla niego jestes? Ja tez na poczatku malzensta bylam wspaniala, obiadek, posprzatane, kolacyjka, jak sie czujesz kochanie, bla bla bla, ale moje kochanie przestalo to doceniac i cokolwiek robic w domu i tez wiecznie niezadowolony, spakowalam siebie i malego i powiedzialam mu albo sie zmieniasz albo sie rozstajemy. Oczywiscie powiedzial, ze sie zmieni, wiec zostalismy, ale od tego czasu, zmywa, gotuje, robi zakupy, sprzata a i tak czasem go potyram zeby nie bylo za dobrze ;) faceci wola zolzy ;)

Podobne pytania