zawsze jakieś książki, ubrania itp, ale na 30-tkę chciałam coś innego, wyjątkowego. kiedyś mówił, że chciałby polecieć szybowcem, więc pomysł już był :) gotowe prezenty kosztowały sporo (takie zaproszenia, które można kupić w empiku albo na stronie z prezentami), więc zadzwoniłam na najbliższe lotnisko do klubu szybowcowego i się okazało, że za 1/3 tej ceny z gotowego prezentu mogłam się umówić na lot o wiele dłuższy i fajniejszy niż ten gotowiec :) mój mąż był ZACHWYCONY!! :)
dlatego może pomyśl o czymś takim
Dzienny kurs doskonalenia technik jazdy, ale nie dlatego ze kiepsko jezdzi;-)wpadanie w poslizg na mokrej nawierzchni i jakies tam inne bajery.Wrocil bardzo zadowolony
(2013-04-03 09:47:04)
cytuj
ja kupiłam zestaw jakiś kluczy :) do tej pory nie wiem jak się nazywają, ale cieszył się jak małe dziecko :)lubi coś skręcać, naprawiać, więc był to praktyczny prezent, ja zawsze wszystko mam naprawione, a on ma frajdę z prezentu :)
(2013-04-03 10:28:13)
cytuj