ja zawsze żądałam orignału, robiłam ksero, dwałam pieczatke za zgodnosc z orginałem i orginał oddawalam...
(2011-07-28 08:45:31 - edytowano 2011-07-28 08:51:39)
cytuj
A mój własnie dzwonił ze ta ich ksiegowa ciemna jak jaskinia...mu wyjechała ze musi sie pracodawca zgodzic....a mój sie wku.....i powiedział zeby sobie do inspekcji pracy zadzwoniła bo on dzwonił...i wie ze pracodawca musi sie zgodzic....i w koncu oryginał mu zabrała...bo ona musi miec oryginał...dobra juz niech ma....ja rozumiem ze przepisy sie zmieniaja ale jakas podstawe nowych przepisów wypadałoby zeby ksiegowa znała....no ale dzieki mojemu poznała...hihi....
(2011-07-28 11:03:51)
cytuj