tylko vegetty odrobine i ziol suszonych kostek nie uzywam najwiecej jest chemii wlasnie w kostkach
![](http://www.suwaczki.com/tickers/zem39vvj6isvf4at.png)
TAK |
NIE |
tylko vegetty odrobine i ziol suszonych kostek nie uzywam najwiecej jest chemii wlasnie w kostkach
dla cöry nie przyprawiam ani maggi ani kostkä roslowä- z tym, ze nie wiem co zaznaczyc bo mloda od nas i tak "sepi" z talerza i dostaje z wyzej wymienionymi przyprawami.
ja sama nie uzywam dla siebie kostek , jedynie troszke vegety .
nie mniej jednak jak byla mlodsza i dopiero co zaczynala swojä "kariere" w jezonku poza mlecznym nie dawalismy jej przyprawionych dan- co jest oczywiste.
jedzonku*
jak gotuję tylko dla synka, to nie dodaję przypraw( i tak zajada się ze smakiem), ale ostatnio już daję mu rosołek z makaronem czy pomidorową z ryżem, taką 'naszą dorosłą' zupkę, tylko miksuję troszeczkę :) i baaaardzo mu smakuje :)
ja pierdziele, przeciez to najwiekszy syf!! glutaminian sodu.. dla nas gotuje bez !! a dla dziecka? szok, że w ogole pytasz.......
przyprawy, a kostka rosolowa/maggi/vegetta to dwie rozne rzeczy.
jstynka autorka pytania NIGDZIE nie napisala, ze przyprawia kostä rosolowä!!!! a pytac sie kazdy moze....
dokladnie kosta rosolowa to sam syf poczytajcie jak sie ja robi://