2013-02-11 20:45
|
Gdybym zapytała Was Drogie mamusie o to czy podcierając się wysmarkaną chusteczką zaraziłabym się grypą to podejrzewam, że posypałoby się multum odpowiedzi ale w to że żadna nie wprowadzała mleka krowiego do diety dziecka nie uwierzę. Jaki sens jest pytać skoro nikt nie raczy odpowiedzieć sensownie na pytanie? Co mnie gówno obchodzi że miód jest alergenem i może mieć jakąś bakterię nie pytałam o to!!!
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
P.S. Ja nie wprowadziłam mleka krowiego do diety dziecka. Spróbował 2-3 x zupek mlecznych i koniec. Wciąż pije TYLKO mm, a ma już ponad 2 latka.
czasami naprawde nie ma sensu, bo inteligentne przyszle mamusie lub te ktore juz sa mamusiami puszczaja wodze fantazji i moga cie jeszcze posadzic o umyślne zatruwanie dziecka badz pozbycie sie go bedac jeszcze w ciazy :D
Sama zadałaś to pytanie. Jakże głupie zresztą! "Przyznać się która"... :/
czasami naprawde nie ma sensu, bo inteligentne przyszle mamusie lub te ktore juz sa mamusiami puszczaja wodze fantazji i moga cie jeszcze posadzic o umyślne zatruwanie dziecka badz pozbycie sie go bedac jeszcze w ciazy :D
Sama zadałaś to pytanie. Jakże głupie zresztą! "Przyznać się która"... :/