czy któraś z Was miała zapalenie piersi? netula |
2013-07-01 10:45
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

chyba nabawiłam się zapalenia piersi, od rana czuję się jakbym grypę miała, a do tego pierś, jak kamień, boli jak cholera i skóra jest zaczerwieniona...

przystawiam małego często do piersi, słyszałam też o tłuczonej kapuście, ale nie mam teraz możliwości by do sklepu wyjść

znacie jakieś sposoby na to? kiedy powinno przejść?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2013-07-01 10:55:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag
tak ja miałam trzy razy jak karmiłam. Okropność. Wyślij kogoś koniecznie po tą kapustę!! im szybciej zadziałasz tym lepiej, bo w ostateczności możesz się nabawić stanu z ropą i potem wycinanie guzka, a kapusta działa cuda! Weż kilka liści, włóż do zamrażarki na 15 minut i roztłucz ją żeby trochę sok puściła, i przyłóż do piersi,(ja trzymałam non stop, tylko zmieniała liście co jakiś czas i szybko prechodziło) no i ściągaj laktatorem pomiędzy karmieniami rozmasowując jednocześnie guzki.
(2013-07-01 12:12:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
netoguga
nie masuj piersi i nie bierz goracego prysznica bo tak sie robi przy zastojach a nie zapaleniu.
Wez caly czas zimny oklad rob na tą piers moze byc z kapusty a moze byc tez zamoczona w bardzo zimnej wodzie opielucha mozesz ja nawet zmrozic i jak robi sie ciepla to zmnienaj na zimna. Ale gdy chcesz nakarmic to przyluz ciepla zeby odetkac kanaliki meleczne a po kamrmieniu odrazu ta zimną przyloz do piersi. Nie masuj bo pogorszysz sytułacje. Przerabialam to juz nie raz i uwazaj na piersi zeby sie gdzies nie udezyc.

Podobne pytania