Ja brałam clostylbegyt, ale w połączeniu z menopurem. Luteinę brałam po owulacji na podtrzymanie ewentualnej ciąży. Z Julką udało się już w pierwszym cyklu, a teraz z Adasiem po jakiś 6 miesiącach. W drugą ciążę zaszłam na samym clostilbegycie i luteinie, ale potem okazało się, że to puste jajo płodowe, choć nie miało to zdaniem lekarzy związku, że dostawałam sam clo.
(2011-05-22 18:06:43)
cytuj
Staraliśmy się o dziecko ponad 2lata.Mam PCOS. Przeszliśmy trudną i długą drogę- hsg, ciąża i poronienie, laparoskopia i ciąża. Czekamy teraz na naszego Mateuszka. CLO brałam przed laparoskopią, po już nie, ale gdy nie było rezultatów skonsultowałam się z innym lekarzem i powiedział, że clo jest po to aby pomóc a nie zaszkodzić i pomogło:)
Pamiętam, że luteinę brałam na początku ciąży zapobiegawczo.