2012-09-17 11:01
|
Dziewczyny zaczynam sie bac:D:D tz z jednejk strony chciała bym juz meic mojego skarbunia obok i przytulic ja wkońcu :) , a z drugiej strony jak myśle o tym porodzie to mam gęsia skóre hehe , siedze jak na bombie bo zostało mi jeszcze 10 dni :) co prwda brzuszek juz opadł ale żadnych skorczy nie czuje:/ buuuu:P
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
i tez tak mam jak poczuje silniejszy skurcz to mam taka nutkę niepewności ;p
Mamy podobne treminy, trzymam za Was kciuki :)
Jesli chodzi o strach to juz tak mniej sie boje, po zajeciach w szkole rodzenia jestem jakos tak pozytywnie nastawiona. Moze dlatego, że poznałam wszystko od "kuchni" Ale coz zobaczymy jak to bedzie :) Trzeba dac rade i nie ma wyjscia :) Kazda Z Nas Sobie poradzi :))
Pozdrawiam :)
Nie bój się! :D Będzie dobrze :) Najlepsze myślenie to takie, że każdy skurcz przybliża Cię do spotkania z maleństwem. Jakoś to przetrwamy! :) Ja też coraz częściej myślę o porodzie, doczekać się nie mogę aż mnie złapią skurcze i odejdą wody :) Mi jeszcze trochę ponad 2 tygodnie do terminu zostało, oczekuję tego jak cholercia :)
Jasne ze przetrwamy:):) powodzenia Ci życze i mam nadzije ze po porodzie znajdziesz chwilke i napiszesz jak było :) . Ja tez sie postaram dać wam znac:):) powodzenia zycze