2013-01-08 09:43
|
wiec-wczoraj obudzilam swoja niunie o 9tej,potem byla marudna az do 15 bo razem usnelysmy do 18,o 20 juz byla spiaca,padla mi o 21.20 i o dziwo nie obudzila sie jak to zazwyczaj robila,nie bylo jazdy do polnocy,spala ladnie,o 3 i o 7 obudzila sie na mleko,czy myslicie ze jak bede ja budzic codziennie o 9tej to mi sie przestawi i da mi pozyc wieczorem?ze bedzie tak wlasnie usypiac>?probowala ktoras mama kombinowac tak jak ja chce to zrobic?:P
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja miałam kilka dni właśnie problem,bo młody zasypiał mi o 18 i spał do 19 a zazwyczaj o tej porze już go kąpie. Ale właśnie zachowywałam się normalnie i spał przede wszystkim w pokoju przed tv w bujaku więc długo nie pospał.Ale myślę,że kilka dni pojęczy,pomarudzi i się ustawi na inny czas...:)
oby oby:)ide wlasnie swoja obudze,zobacze kilka dni,pomeczymy sie we dwie moze na dobre nam wyjdzie hehe
mysle ze w dobra strone kabinujesz.
wlasnie ja obudzilam,zaciesza sie ale pewnie zaraz bedzie oczy trzec,łapie odkurzacz poki lezy,zobaczymy potem:Ppozdrawiam:)
I dodam że już jakiś czas przesypia całe noce :)
Więc dobrze robisz :) trzeba nastawić przestawiony schemat dnia;)
ja mialam taki problem z mała do 2 miesiaca ... nie chodzila mi spac wczesniej niz o 00-1. No i tak z nia siedzielismy puki nie padła. Ale ktos nam podpowiedział jak działać i zastosowalismy się z pozytywnym skutkiem. Kapiel o stałej porze. Nie może być nawet 10 minut opóźnienia ani wczesniej. My kapiemy o 19. Pielęgnacja przy przyciemnionym swietle. i papu i do łożeczka na boczek. (nie wiem czemu akurat na boczek ale mojej małej to pasuje i jeszcze musi miec cos przy buzi jakąś przytulanke) I za każdym razem to samo. Od 19:30 jest usypiana. Nie ma żadnych zabaw, ani gadania. Na poczatku było duzo płaczu. Pory spania sie skracały od 00 potem 22 potem 21 a teraz mała chodzi spac po kapieli. Dużo nerwów nas to kosztowało ale opłacało się.
no cos chyba sobie przypominam ze tez pisalas,o 19.30 nyny to normalnie caly wieczor macie dla siebie,gratuluje:)
ja mialam taki problem z mała do 2 miesiaca ... nie chodzila mi spac wczesniej niz o 00-1. No i tak z nia siedzielismy puki nie padła. Ale ktos nam podpowiedział jak działać i zastosowalismy się z pozytywnym skutkiem. Kapiel o stałej porze. Nie może być nawet 10 minut opóźnienia ani wczesniej. My kapiemy o 19. Pielęgnacja przy przyciemnionym swietle. i papu i do łożeczka na boczek. (nie wiem czemu akurat na boczek ale mojej małej to pasuje i jeszcze musi miec cos przy buzi jakąś przytulanke) I za każdym razem to samo. Od 19:30 jest usypiana. Nie ma żadnych zabaw, ani gadania. Na poczatku było duzo płaczu. Pory spania sie skracały od 00 potem 22 potem 21 a teraz mała chodzi spac po kapieli. Dużo nerwów nas to kosztowało ale opłacało się.
no cos chyba sobie przypominam ze tez pisalas,o 19.30 nyny to normalnie caly wieczor macie dla siebie,gratuluje:)