Pozdrawiam :*

Mam bardzo dobra kolezanke,ktora bardzo czesto bywa u mnie ze swoim maluszkiem.Bardzo sie lubimy itd ale zaczelo mnie draznic to ,ze gdy jej maluch pokruszy i rodepcze paluszki ,ciastka ,wetrze to potem w moja sofe ,wyleje herbate na moj stol ona nic nie mowi.Zawsze staram sie miec porzadek wdomu ale gdy oni wychodza mam full sprztania.Nie chce jej urazic i nie wiem co mam z ty zrobic.poradzcie.