moja mama to skarb, taty nie mam od 12 roku życia i może dlatego jesteśmy tak zżyte, bo całe życie mogłyśmy liczyć tylko na siebie:)bardzo ją kocham, jest dla mnie bardzo ważna bez względu na wszystko. Pępowina do dziś nie odcięta:P do tej pępowiny jeszcze przyczepił się mój mąż, który jak twierdzi kocha ją bardziej niż własną matkę:)
(2012-11-04 22:19:53)
cytuj
Na mamę zawsze,choć mieszka w niemczech,to jesteśmy blisko,oszalała na punkcie pierwszego wnusia-mojego syncia,dużo rozmawiamy,często robi nam paczki i jesteśmy w dobrym kontakcie.Na ojca nigdy nie mogłam liczyć,nawet na dobre słowo,zawsze był zimny,prawie 1,5 roku go nie widzialam i może 5 razy rozmawialiśmy przez tel.
(2012-11-04 22:44:14)
cytuj