czy przy drugim i kolejnym dziecku zwracałas mniejsza uwagę na "zarazki"? nowata |
2016-12-16 20:08
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

pamiętam jak pierwszy syn poztawiony sam na 2 minuty dopelznal do wózka i polizal jego kolo a ja omal nie padlam z przerażenia. albo jak wyparzalam jego smoczek kilka razy dziennie. teraz przy drugim synu smoczek plukam pod bieżącą wodą a podłogę myje raz na tydzień. a jak u was?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2016-12-16 20:51:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinam
Tak samo zwracam uwagę. Nawet może więcej.
(2016-12-16 21:05:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
W prawdzie nie mam drugiego dziecka, ale przy pierwszym nie zwracałam na to uwagi. Może jestem jakas inna, ale syn mi nigdy nie chorował, nigdy kiedy te "zarazki" brał do buzi. Czasami cos spadło na podłogę to poduchał i zjadł, albo czasami miał brudne rączki i podleciał złapał cos ze stołu i brudnymi rekami zjadał. Jedynie co pilnowałam to aby nie łapał czegoś "po ptakach" i nie brał rąk z piachu w piaskownicy. To jedynie pilnowałam. Reszta w miare rozsądku.

Do dzis pamiętam jak szłam z synkiem, miał może z 2 lata i jadł chrupki kukurydziane i spadła mu jedna na ulicę, ja do niego zostaw, a on ja nadepna i tak szybko podniół i zjadł, że nie zdążyłam mu tego zabrać :) nic mu nie było. Na szczescie takich sytuacji więcej nie było...
(2016-12-16 21:21:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Identycznie ;) synowi butelki wyparzałam po każdym użyciu prze pierwsze 6 miesiecy , córce wyparzyłam dwa razy ... :P a smoczki pod kranem myje i tyle ;)
(2016-12-17 07:32:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91
Annan nie jesteś sama mam tak samo jak Ty, ale za to mój mąż nadrabia jak jest na weekendy. Moja córcia ma 2 lata i prawie 2 miesiące a nigdy nie była jeszcze chora, jedynie jakiś katarek i tyle.
(2016-12-17 09:26:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
Smoczek i butelki nie sterylizuje codziennie jak przy pierwszej corce, zabawki sa myte na bierzaco ale bez przesady. Nie mam fizycznie tyle czasu teraz co przy jednym ;)
(2016-12-17 11:35:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama1993
Mój synek miał właściwie non stop kontakt z zarazkami, świadomie mu na to pozwalałam, bo wzmacnia to odporność :) oczywiście w miarę rozsądku, z drugim mam zamiar tak samo postępować :)

Podobne pytania