2010-09-23 13:30
|
a wiec wczoraj o 5 nad ranem odszedl mi czop...wiec teraz to juz tylko czekamy... dzis ciagnie mnie caly czas do kibelka... i do tego nie dobrze mi...hmm nagle zaczelam wszystko przekladac szykowac sprzatac ukladac itd...i humor mi sie zmienia momentalnie ...z wielkiej radosci przechodze w wielki placz...i mam bole kregoslupa jak bol miesiaczkowy i mam wiele wiecej sluzu...hmm nie mam skurczy... myslicie ze to organizm mi sie jakos przytogowuje do powitania Malej??
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
od 9 rano też miałam takie podobne bóle jak na okres...
zgodziny na godzine były ciut bardziej wyczówalne a czułam je wtety kiedy połozyłam się na boczku i tak do godziny 22 te bóle były już małymi troche bolacymi skurczami a o 12 w nocy już byłam w szpitalu na patologi ciążki jak tylko podłaczyła mnie salowa do KTG dostałam pożądny bolesny skurcz i wtety mi zaczoł odchodzić czop fujj hehe z 3godziny łaziłam po korytarzu płacząca bo mnie strasznie bolało poszłam na sale porodową i o 7,22h urodziłam. Być może ty też już zaczynasz tą fazę mniejmy nadzieje ;) żeby tylko to niebył fałszywy alarm dodam też ze w czasie tych bóli jak byłam wdomu jeszcze to też łaziłam i sprzątałm hehe ale na zapas życzę szybkiego rozwiązania !!!!
Ale z tego co się obczytałam to zmiany humoru jak tu opisujesz świadczą o nadchodzącym porodzie,bo czop jak tu inne bardziej doświadczone kobietki już napisały może odklejac się wcześniej.
masz wszystkie możliwe objawy zblizajacego się porodu....więc tylko czekać :))
Powodzenia i szerokiej drogi ;)