czy wasze dzieci sa od was uzaleznione? pozwalaja wam wyjsc z pomieszczenia ? ewa1986 |
2012-10-09 11:09
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

moj maly jak tylko chce wyjsc do kuchni np lub lazienki zaczyna wyc w nieboglosy czy wasze dzieci zachowuja sie podobnie? moze to taki okres przejsciowy?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2012-10-09 11:11:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
tak bylo , to sie nazywa lek separacyjny , mija z czasem ;)
(2012-10-09 11:14:21 - edytowano 2012-10-09 11:27:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada
tak bylo , to sie nazywa lek separacyjny , mija z czasem ;)mój też to przechodzi niestety . W zasadzie to już 9 miesiąc to trwa ! Od początku tylko mamulę uznaje .
(2012-10-09 11:14:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85
nie..od poczatku corka potrafila sie zajac sama soba i nie potrzebowala zbytnio towarzystwa,wiec moglam wychodzic do innych pomieszczen jak i samej na miasto:)
(2012-10-09 11:15:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
To ja jestem uzalezniona od niego hahaha
No moj nie ryczy ale zaglada za mna,jak go maz ma na rekach to takie wygibasy robi zeby mnie widziec ze szok..:))Bardzo czesto jak przechodze kolo niego to wyciaga raczki,chce sie przytulic,glowka na bok i raczki wyciagniete,mimo ze jest u kogos na rekach :)
(2012-10-09 11:31:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tinusia80
Ja tak mam od 3 tygodni,nawet do toalety muszę ja ze sobą zabierać,do nikogo nie chce iśc na ręcę,ciągle do mnie przyklejona nawet w nocy budzi sie co 2 godziny więc obstawiam,że to lek separacyjny,jest ciężko nawet bardzo bo mam jeszcze 8latka w domu,wiadomo lekcje,pranie,gotowanie,sprzatanie,mąz ma taka pracę,że zjeżdza do domu co 2 tygodnie tylko na jeden max 2 dni ale mam nadzieję,że ten lęk wkrótce minie czego i Tobie życzę:)
(2012-10-09 11:36:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
Ja tak mam od 3 tygodni,nawet do toalety muszę ja ze sobą zabierać,do nikogo nie chce iśc na ręcę,ciągle do mnie przyklejona nawet w nocy budzi sie co 2 godziny więc obstawiam,że to lek separacyjny,jest ciężko nawet bardzo bo mam jeszcze 8latka w domu,wiadomo lekcje,pranie,gotowanie,sprzatanie,mąz ma taka pracę,że zjeżdza do domu co 2 tygodnie tylko na jeden max 2 dni ale mam nadzieję,że ten lęk wkrótce minie czego i Tobie życzę:)
no w podobnym wieku mamy dzieci wiec to moze byc to tylko ze moj jeszcze tak sie zachowuje przy tatusiu wazne zeby ktos z nim byl ale nie wazne kto chyba ze gdzies tam katem oka mnie zobaczy i wtedy zaczyna plakac nawet przy tacie
(2012-10-09 13:54:24) cytuj
tak bylo , to sie nazywa lek separacyjny , mija z czasem ;)
masakra! Mój synek to przechodził właśnie niedawno...nawet pytałam chyba tutaj dlaczego może być aż tak marudny..masakra to była! Nawet nie musiałam wychodzić, wystarczyło że oddaliłam się parę kroków i już marudził, a jak znikałam mu z oczu to tak płakał, ze coś strasznego..nieraz siku pół dnia trzymałam-dosłownie! Bo nie jestem zwolenniczką chodzenia do 'kibla' brzydko mówiąc, z dzieckiem :/ fe!
(2012-10-09 13:59:01) cytuj
Ja tak mam od 3 tygodni,nawet do toalety muszę ja ze sobą zabierać,do nikogo nie chce iśc na ręcę,ciągle do mnie przyklejona nawet w nocy budzi sie co 2 godziny więc obstawiam,że to lek separacyjny,jest ciężko nawet bardzo bo mam jeszcze 8latka w domu,wiadomo lekcje,pranie,gotowanie,sprzatanie,mąz ma taka pracę,że zjeżdza do domu co 2 tygodnie tylko na jeden max 2 dni ale mam nadzieję,że ten lęk wkrótce minie czego i Tobie życzę:)
no w podobnym wieku mamy dzieci wiec to moze byc to tylko ze moj jeszcze tak sie zachowuje przy tatusiu wazne zeby ktos z nim byl ale nie wazne kto chyba ze gdzies tam katem oka mnie zobaczy i wtedy zaczyna plakac nawet przy tacie
to na pewno to-skończy się skok rozwojowy i minie jak ręką odjął! Mój młody jest znowu 'sobą' od niedawna, może od dwóch tygodni, jakoś tak. Wcześniej przez kilka tygodni to był koszmar jakiś. Poczytaj sobie:
http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html?start=1
I weź poprawkę na podane tygodnie życia dziecka, bo jak wiadomo każde rozwija się swoim tempem!
(2012-10-09 15:00:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089
Mój synek ma dopiero 2 miesiące i też wpada w histerię pt.: "Gdzie jest mama?! Tylko mama!". Muszę go wtedy mocno przytulić boczkiem do siebie, mówić do niego i całować w czółko:) U nikogo innego się nie uspokaja. Ostatnio nawet przerywałam kąpiel. Zbiega się to z drugim skokiem rozwojowym (przy pierwszym też tak było), więc mam nadzieję, że nie będzie takim "cyckiem":)
(2012-10-09 15:20:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinia1987ace
U mnie to się zaczęło jak mały skończył rok, przedtem umiał się zabawić sam, czy zostawiłam go u dziadków piętro niżej i był gites, a teraz??? szkoda gadać, nawet jak się bawi to przychodzi po mnie, ciągnie za ręke i musze z nim na podłodze siedzieć. A jak go zaniose do dziadków to pierwsze 20 minut jest ok, a potem stoi pod drzwiami, płacze i krzyczy "mama mama" MASAKRA

Podobne pytania